Sposób przygotowania:
Senik "konferencyjny"
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść i przełożyć do formy - przepis na dużą blachę. Następnie wyrobić masę serową: Ser + budyń + olejek zapachowy + olej+ żółtka utarte z ½ szkl. cukru zmiksować, pod koniec dodać 2 szkl. mleka (stopniowo wlewając i miksując), jako ostatnie dodać białka dobrze ubite z 1/2 szkl cukru. Dodając białka nie miksować tylko delikatnie, równo wymieszać łyżką, wlać na ciasto i do piekarnika (1h 15 min, 220 C). Uwagi praktyczne; gdy robiłam ten sernik po raz pierwszy, źle zinterpretowałam przepis i zamiast wziąć 2 duże budynie i wsypać je na sucho, to wzięłam 2 normalne budynie i ugotowałam na 0,75 l mleka - i robię tak zawsze, moim zdaniem ciasto jest lepsze, bardziej puszyste. W takim wypadku na świeżo ciasto sprawia wrażenie, jakby miało w sobie wodę - musi odczekać noc w lodówce, wtedy jest lepsze, a im dłużej stoi, tym bardziej puszyste się robi. Na termoobiegu trzeba piec krócej, w niższej temperaturze lub przykryć folią aluminiową, bo w przeciwnym wypadku sernik zrobi się z wierzchu czarny! Zdjęcia w przepisie pochodzą z ciasta robionego wg przepisu oryginalnego - z budyniem na sucho.
marietta
paulinakarolinaw
Wyjaśniłam na początku przepisu, więc pozwolę sobie zacytować samą siebie ;) "Bo pierwszy raz jadłam go na studenckiej konferencji - przygotowała go mama kolegi i zakochałam się w jego niesamowitej puszystości (sernika, nie kolegi ;)) - tak dobrego sernika nie jadłam nigdy wcześniej!"