Sernik na zimno 3.

Żółte galaretki rozpuszczamy w połowie ilości gorącej wody podanej na instrukcji na opakowaniu. Czerwone galaretki rozpuszczamy w gorącej wodzie wg przepisu na opakowaniu. Kiedy żółta galaretka zacznie tężeć, ubijamy śmietanę na sztywno na najwyższych obrotach. Pod konie dodajemy cukier puder i jeszcze chwilę ubijamy. Następnie porcjami dodajemy ser. Gdy będzie już połączony ze śmietaną, dodajemy tężejącą żółtą galaretkę. Jeśli masa będzie zbyt rzadka, należy dodać łyżeczkę żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody. Z soku z cytryny i soku z brzoskwiń robimy poncz. Kolejno moczymy w nim biszkopty i ściśle układamy w tortownicy. Na biszkopty wylewamy masę serową, a na niej układamy brzoskwinie z puszki, odstawiamy do stężenia. Na gotową masę wylewamy tężejące czerwone galaretki. (Ponieważ u mnie zostało już niewiele miejsca na galaretkę, podwyższyłam brzegi tortownicy robiąc "obrąbek" z papieru do pieczenia). Całość zostawiamy do stężenia.