Sposób przygotowania:
Śląskie makówki
Na dno garnka wlewamy odrobinę wody i podgrzewamy . Wlewamy 2 l mleka , wsypujemy zmielony mak i cukier (ilość zależy od smaku , ale powinny być dość słodkie) . Gotujemy około godziny bardzo często mieszając (mak lubi przywierać) . Po okło godzinie (mak musi być miękki) wsypujemy drobno pokrojone orzechy i migdały , po 10 min. rodzynki i kokos , po 5 min. miód i masło . W trakcie gotowania dolewamy mleko które odparowuje i wpija w mak .
Na spód naczynia wlewamy kielnię maku , na to bułkę (pokrojoną 2 dni wcześniej na kromki grubości około 1-1,5 cm , trzymaną w worku aby nie całkiem wyschła) i znów mak (tyle by dokładnie przykryć bułkę) i tak na przemian . Górną warstwą ma być mak . Na wierzchu posypać kokosem . Makówki powinny być raczej mokre (ale nie "pływające") , dlatego jeśli są za suche , dolewamy przegotowanego , osłodzonego mleka .
Na spód naczynia wlewamy kielnię maku , na to bułkę (pokrojoną 2 dni wcześniej na kromki grubości około 1-1,5 cm , trzymaną w worku aby nie całkiem wyschła) i znów mak (tyle by dokładnie przykryć bułkę) i tak na przemian . Górną warstwą ma być mak . Na wierzchu posypać kokosem . Makówki powinny być raczej mokre (ale nie "pływające") , dlatego jeśli są za suche , dolewamy przegotowanego , osłodzonego mleka .
Marika_1961