Sposób przygotowania:
Szyszunie z karmelem
W garnuszku roztapiam masło wraz z czekoladą. Gdy połączą się w masę dodaje krówki i kakao i gotuję tak długo aż wszystko się rozpuści i połączy w gładką masę - cały czas mieszam aby sie nie przypaliło. Gotową masę przelewam do miski i dosypuję ryż. Wszystko mieszam dość intensywnie aż ryż połączy się z masą. Gdy całość lekko podstygnie oddzielam łyżką porcyjki i ręką ugniatam szyszki. Trzeba to robić dość szybko bo gdy masa wystygnie za bardzo to zrobi się zbyt twarda i będzie ciężko cokolwiek z niej uformowac. Szyszki można zjadać od razu ale mi smakują najlepiej dopiero następnego dnia (ot takie tam babskie kaprysy) smacznego
evita0007
marietta