Sposób przygotowania:
Terrine z pistacjami
Opłukane i osuszone filety z kurczaka kroję w kostkę 2x2 cm. Przekładam do miski, oprószam solą, pieprzem, dwiema łyżeczkami czosnku i łyżeczką tymianku, dodaję whisky. Dokładnie mieszam, miskę szczelnie zakrywam folią spożywczą i odstawiam do lodówki na całą noc. Łopatkę wieprzową mielę na dużych oczkach maszynki do mielenia mięsa.
Przekładam do miski, doprawiam solą, pieprzem i pozostałym czosnkiem i tymiankiem. Bardzo dokładnie mieszam, tą miskę również zakrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc. Następnego dnia płatki owsiane zalewam wrzącą wodą i odstawiam pod przykryciem na godzinę. Po tym czasie napęczniałe płatki łączę z mielonym mięsem i pokrojonymi filetami z kurczaka.
Dodaję pistacje i całość bardzo starannie mieszam. Foremkę o wymiarach 27 x 8,5 cm spryskuję oliwą, ścianki i dno formy wykładam plastrami szynki parmeńskiej. Przekładam do niej mięso, dokładnie ugniatam. Formę owijam w dwie warstwy grubej folii aluminiowej i wstawiam do drugiej, większej foremki, którą do połowy wypełniam wrzącą wodą. Bardzo ostrożnie wstawiam do nagrzanego do 180°C piekarnika i piekę 1 godzinę.
Upieczoną terrine zostawiam w wyłączonym piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Następnie wstawiam ją do lodówki na kilka godzin, obciążoną deseczką i np. puszką pomidorów. Dokładnie schłodzoną terrine podaję pokrojoną na plastry.
Przekładam do miski, doprawiam solą, pieprzem i pozostałym czosnkiem i tymiankiem. Bardzo dokładnie mieszam, tą miskę również zakrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc. Następnego dnia płatki owsiane zalewam wrzącą wodą i odstawiam pod przykryciem na godzinę. Po tym czasie napęczniałe płatki łączę z mielonym mięsem i pokrojonymi filetami z kurczaka.
Dodaję pistacje i całość bardzo starannie mieszam. Foremkę o wymiarach 27 x 8,5 cm spryskuję oliwą, ścianki i dno formy wykładam plastrami szynki parmeńskiej. Przekładam do niej mięso, dokładnie ugniatam. Formę owijam w dwie warstwy grubej folii aluminiowej i wstawiam do drugiej, większej foremki, którą do połowy wypełniam wrzącą wodą. Bardzo ostrożnie wstawiam do nagrzanego do 180°C piekarnika i piekę 1 godzinę.
Upieczoną terrine zostawiam w wyłączonym piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Następnie wstawiam ją do lodówki na kilka godzin, obciążoną deseczką i np. puszką pomidorów. Dokładnie schłodzoną terrine podaję pokrojoną na plastry.
marietta
anemon
I zapewniam Cię, że tak samo smakuje. Dziękuję.