anemon

anemon

Złoty Ekspert
[Przepisów: 693]

Terrine z pistacjami

  • 2
  • TRUDNOŚĆ: trudne
  • CZAS:
  • PORCJE: 24
         
ocena: 5/5 głosów: 7

Terrine z mielonej łopatki wieprzowej i dużych kawałków fileta z kurczaka w połączeniu z orzeszkami pistacjowymi, to nie tylko bardzo smaczna przystawka, ale jednocześnie jest wspaniałą ozdobą biesiadnego stołu.

Terrine z pistacjami

Składniki:

Terrine z pistacjami

 

  • zmielona łopatka wieprzowa – 1 kg
  • filet z kurczaka – 1/2 kg
  • szynka parmeńska w plastrach – 100 g
  • whisky – 2 łyżki
  • czosnek granulowany – 4 łyżeczki
  • tymianek – 2 łyżeczki
  • sos sojowy – 1 łyżka
  • sól – do smaku
  • pieprz – do smaku
  • płatki owsiane błyskawiczne – 4 łyżki
  • wrząca woda - 1/2 szk.
  • pistacje niesolone – 80 g

Sposób przygotowania:

Terrine z pistacjami
Opłukane i osuszone filety z kurczaka kroję w kostkę 2x2 cm. Przekładam do miski, oprószam solą, pieprzem, dwiema łyżeczkami czosnku i łyżeczką tymianku, dodaję whisky. Dokładnie mieszam, miskę szczelnie zakrywam folią spożywczą i odstawiam do lodówki na całą noc. Łopatkę wieprzową mielę na dużych oczkach maszynki do mielenia mięsa.



Przekładam do miski, doprawiam solą, pieprzem i pozostałym czosnkiem i tymiankiem. Bardzo dokładnie mieszam, tą miskę również zakrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc. Następnego dnia płatki owsiane zalewam wrzącą wodą i odstawiam pod przykryciem na godzinę. Po tym czasie napęczniałe płatki łączę z mielonym mięsem i pokrojonymi filetami z kurczaka.



Dodaję pistacje i całość bardzo starannie mieszam. Foremkę o wymiarach 27 x 8,5 cm spryskuję oliwą, ścianki i dno formy wykładam plastrami szynki parmeńskiej. Przekładam do niej mięso, dokładnie ugniatam. Formę owijam w dwie warstwy grubej folii aluminiowej i wstawiam do drugiej, większej foremki, którą do połowy wypełniam wrzącą wodą. Bardzo ostrożnie wstawiam do nagrzanego do 180°C piekarnika i piekę 1 godzinę.



Upieczoną terrine zostawiam w wyłączonym piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Następnie wstawiam ją do lodówki na kilka godzin, obciążoną deseczką i np. puszką pomidorów. Dokładnie schłodzoną terrine podaję pokrojoną na plastry.