Wietnamska zupa Pho z karpiem

Niepowtarzalnie orzeźwiający smak zupy pho to jedna z moich ulubionych dań kuchni dalekiego wschodu. Nie można być obojętnym w stosunku do tego dania. Albo się je kocha albo nienawidzi. Mam nadzieję, że będzie to jeden z Państwa romansów tej wiosny!

Przygotowanie zupy pho trwa dość długo, ponieważ najpierw musimy ugotować wywar wołowy. Do tego celu wykorzystujemy kości wołowe. Sam proces jest dość podobny do gotowania rosołu. Zaczynamy od wrzucenia kości do zimnej wody (ok 1,5 litra), którą sukcesywnie będziemy dolewać w trakcie gotowania.

Po zagotowaniu się wody i odcedzeniu pierwszych szumowin dorzucamy trawę cytrynową, wciskamy sok z limonki, kawałki imbiru (nie obieramy), doprawiamy sosem sojowym i rybnym, pieprzem i anyżem. W późniejszej fazie gotowania dorzucamy część papryczki chilli i kolendrę. Taki wywar powinien gotować się nawet ok 2 godzin.

Makaron moczymy w zimnej wodzie aby się nie posklejał, a grzyby mun zalewamy wrzątkiem. Usuwamy ości z płata ryby i kroimy w nieduże paski. Skrapiamy sokiem z cytryny przyprawiamy odrobiną soli i pieprzu.

Kawałki karpia obtaczamy w mące i smażymy. Uważamy aby zbytnio ich nie zasmażać, ponieważ trafią jeszcze do gorącego wywaru. Dymki i grzyby num drobno kroimy. Przed podaniem na sam spód miseczki wykładamy makaron. później wykładamy kiełki soi, dymki, rybę, sałatę i pozostałe papryczki drobno skrojone. Całość zalewamy gorącym bulionem. SMACZNEGO!