Sposób przygotowania:
zraziki z boczkiem a'la alis
Schab myjemy, osuszamy, oprószamy solą (w granicach rozsądku), pieprzem, rozbijamy tłuczkiem. Każdy rozbity kawałek kroimy na pół i w tym momencie następuje cudowne rozmnożenie i mamy 8 porcji, dzięki czemu będziemy mogli spać spokojnie w nocy, a nie martwić się o to czy w środku aby na pewno mięso nie jest surowe. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy dobrze jest w tym momencie chociaż na chwilę namoczyć grzybki. Następnie przygotowujemy boczuś i ogórki. Ogórki kroimy na pół (czyli mamy 8 połówek) i boczek kroimy na 8 plasterków. Schab smarujemy cienką warstwą musztardy, ale tylko z jednej strony i na tejże stronie, na samym skraju układamy półówkę ogórka zawiniętego w plasterek boczku. Zawijamy i przyszplilamy wykałaczką lub jeśli jej brak, obwiązujemy nitką. I tak czynimy z każdym kawałkiem mięsa. Następnie rozgrzewamy olej na patelni i smażymy chwilę zraziki z każdej strony, aż się zarumienią. Podlewamy bulionem, dodajemy kilka liści laurowych, grzybki i czekamy. Na efekty czekamy 20-30 minut. Sos można zagęścić lub nawet zabielić, według uznania! Podajemy oczywiście z ziemniakami. I nalezy pamiętać, żeby nie zjeść wykałaczek.
Smacznego!
Smacznego!