bogusia82

bogusia82

Złoty Ekspert
[Przepisów: 873]

Pasztet z kaczki z bakaliami

  • 2
  • TRUDNOŚĆ: łatwe
  • CZAS:
         
ocena: 5/5 głosów: 2

Bardzo często piekę różne pasztety, tym razem upiekłam z mięsa kaczki oraz z dodatkiem suszonej śliwki i żurawiny. Wyszedł bardzo smaczny i aromatyczny, ma lekki słodki posmak suszonych owoców.

Pasztet z kaczki z bakaliami

Składniki:

Pasztet z kaczki z bakaliami

 

  • 1 kaczka o wadze ok. 2 kilogramów
  • 300 gram wątróbki indyczej
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • Kawałek selera
  • Kawałek pora
  • 1 duża cebula
  • 3 listki laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • 8 ziaren pieprzu
  • majeranek
  • Sól, pieprz
  • Domowa jarzynka
  • 2 kajzerki
  • 2 jajka
  • 100 gram suszonej żurawiny
  • 100 gram suszonych śliwek
  • 150 ml. wywaru z gotowanej kaczki
  • Olej do smażenia
  • Foremki aluminiowe

Sposób przygotowania:

Pasztet z kaczki z bakaliami
Kaczkę dzielimy na mniejsze kawałki, marchewki, pietruszkę oraz selera obieramy, przekładamy razem z kaczką do większego garnka. Zalewamy zimną wodą, dodajemy listki laurowe, ziarna ziela angielskiego i pieprzu, solimy do smaku i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa.

Cebule obieramy, kroimy w pióra podsmażamy na rozgrzanym oleju do momentu aż się zeszkli. Na tłuszczu po smażeniu cebuli podsmażamy wątróbkę, pozostawiamy do ostudzenia. Ostudzone mięso z kaczki oddzielamy od skóry i kości, kajzerki namaczamy w wodzie , odciskamy.

Mięso z kaczki, podsmażoną cebulę i wątróbkę, marchewki, selera, pietruszkę i namoczoną bułkę mielimy na sitku o drobnych oczkach. Wszystko przekładamy do miski, wbijamy jajka, wlewamy wywar z mięsa, doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz majerankiem, masę dokładnie wyrabiamy.

Suszone śliwki kroimy na mniejsze kawałki, razem z suszoną żurawiną sparzmy gorącą wodą, dodajemy do masy i ponownie wyrabiamy. Przekładamy do foremek aluminiowych i wyrównujemy wierzch maczając łyżkę w zimnej wodzie. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 45-50 minut w temperaturze 180 stopni.

Upieczony pasztet pozostawiamy do ostudzenia i wstawiamy do lodówki, kroimy schłodzony.