Serowy torcik na zimno

Tortownice o średnicy 26 -28 cm, wykładam papierem do pieczenia. Układam na dnie biszkopciki. Nasączam je przestudzoną galaretką o smaku coli ( galaretkę rozpuszczam w szklance wody)Na biszkopty układam plasterki banana. Jak całkiem ostygnie wlewam resztę na biszkopty.Ser dzielę n połowę. Galaretki truskawkowe i agrestowe, rozpuszczam osobno w dwóch garnuszkach, każde w szklance wody(250ml) odstawiam aby ostygły . Połowę sera miksuję, dodając zimną galaretkę truskawkową, od razu wlewam na biszkopty, tak samo postępuję z galaretką agrestową i drugą połową sera. Wylewam masę zieloną na czerwoną , aby uzyskać „wzorek” delikatnie mącę szpatułkę, aby masy nieco się zmieszały. Mona poczekać aby pierwsza warstwa zastygła( szybko zastyga) ale ja wolę takie „zygzakowate” : ) Na wierzch układam plasterki drugiego banana i wylewam lekko tężejącą galaretkę turkusową, którą rozpuściłam w 400 ml wody . Całość wkładam do lodówki, kroję jak całkiem zastygnie.