Sposób przygotowania:
Babka białkowa z morelami i rodzynkami
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia.
Margarynę stopić i ostudzić.
Morele pokroić w kostkę.
Do mąki dodać rodzynki i morele i wymieszać.
Białka wlać do miski robota i ubić na sztywną pianę z cukrem i cukrem waniliowym.
Do ubitych białek wlewać małym strumieniem wlewać margarynę nadal miksując.
Zmniejszyć obroty i dodawać mieszankę mąki z rodzynkami i morelami.
Całość połączyć.
Gotową masę przelać do formy babkowej z kominkiem ( ja użyłam silikonowej ).
Wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 45 minut.
Po upieczeniu wyjąć babkę i przestudzić.
Utrzeć cukier puder z barwnikiem i sokiem cytrynowym i posmarować nim jeszcze letnią babkę aby lukier się ładnie rozpłynął.
Na koniec posypać po wierzchu babki posypkę.
Margarynę stopić i ostudzić.
Morele pokroić w kostkę.
Do mąki dodać rodzynki i morele i wymieszać.
Białka wlać do miski robota i ubić na sztywną pianę z cukrem i cukrem waniliowym.
Do ubitych białek wlewać małym strumieniem wlewać margarynę nadal miksując.
Zmniejszyć obroty i dodawać mieszankę mąki z rodzynkami i morelami.
Całość połączyć.
Gotową masę przelać do formy babkowej z kominkiem ( ja użyłam silikonowej ).
Wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 45 minut.
Po upieczeniu wyjąć babkę i przestudzić.
Utrzeć cukier puder z barwnikiem i sokiem cytrynowym i posmarować nim jeszcze letnią babkę aby lukier się ładnie rozpłynął.
Na koniec posypać po wierzchu babki posypkę.
mariel78
zewa
Możesz zajrzeć do przepisu Anemon, ja się na nim wzorowałam. Babka jest pyszna.
anemon
zewa
Foremka ma fajny kształt, ale jest miękka i gdy ciasto bywa gęste to babka się deformuje, bo forma się przekrzywia. Ta babka na szczęście wyszła ładnie.
anemon
No właśnie, to jest bardzo częste, że te foremki solikonowe są miękkie, ale Twoja babka wyszła idealnie.
cris
anemon
cris, ja bardzo często piekę właśnie z mrożonych białek i babka świetnie na takich białkach się udaje. Jestem ciekawa jak u Ciebie wyszło?
zewa
Ja też użyłam białek mrożonych, które miałam jeszcze z tłustego czwartku. Czy świeże czy mrożone idealnie się ubijają.
cris
Wyszło!!!!
Ma-Gosia