Sposób przygotowania:
Batoniki migdałowe zanurzone w czekoladzie
1. Płatki owsiane rozłożyłam równą, cienką warstwą na blaszce i prażyłam około 8 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni.
2. W rondelku rozpuściłam miód i masło migdałowe (tylko lekko podgrzałam, nie dopuszczając do wrzenia).
3. W dużej misce wymieszałam uprażone płatki owsiane, ryż preparowany i potłuczone migdały. Dodałam mieszankę miodowo-migdałową i ponownie wymieszałam składniki aż się dobrze skleiły.
4. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia i przełożyłam do niej masę batonikową. Dobrze ubiłam tłuczkiem i piekłam 20 minut w temperaturze 180 stopni.
5. Batoniki pokroiłam DOPIERO KIEDY BYŁY ZUPEŁNIE ZIMNE! Inaczej będą się kruszyły.
6. Miseczkę postawiłam na garnek z gotującą się wodą, wrzuciłam do niej połamaną czekoladę i dodałam płaska łyżeczkę oleju kokosowego. Całość rozpuściłam i maczałam batoniki z jednej strony, po czym każdy batonik pozostawiłam ułożony czekoladą do góry do zastygnięcia.
2. W rondelku rozpuściłam miód i masło migdałowe (tylko lekko podgrzałam, nie dopuszczając do wrzenia).
3. W dużej misce wymieszałam uprażone płatki owsiane, ryż preparowany i potłuczone migdały. Dodałam mieszankę miodowo-migdałową i ponownie wymieszałam składniki aż się dobrze skleiły.
4. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia i przełożyłam do niej masę batonikową. Dobrze ubiłam tłuczkiem i piekłam 20 minut w temperaturze 180 stopni.
5. Batoniki pokroiłam DOPIERO KIEDY BYŁY ZUPEŁNIE ZIMNE! Inaczej będą się kruszyły.
6. Miseczkę postawiłam na garnek z gotującą się wodą, wrzuciłam do niej połamaną czekoladę i dodałam płaska łyżeczkę oleju kokosowego. Całość rozpuściłam i maczałam batoniki z jednej strony, po czym każdy batonik pozostawiłam ułożony czekoladą do góry do zastygnięcia.