Chleb pieczony w naczyniu żaroodpornym

Zakwas który użyłam ma 5 m-cy i jest bardzo kwaśny. Drożdże pomagają czasowo, ale też jeżeli masz zakwas młody dodaj z 5 g drożdży dodatkowo. Do zakwasu dodajemy drożdże , miód i wodę. Wszystko dobrze mieszamy, dodajemy mąkę. U mnie była to orkiszowa i żytnia, pół na pół. Wyrabiamy i dodajemy sól w między czasie. Wyrabiamy do czasu aż ciasto zacznie odchodzić od stolnicy, lub naczynia w którym wyrabiamy. Trzeba ciasto obserwować bo różne mąki różnie wchłaniają wodę i w razie potrzeby dodaj odrobinę wody, ale ostrożnie. Gdy już mamy ciasto, zostawiamy je na około 1,5 godziny pod przykryciem w domowej temperaturze. Po tym czasie wysypujemy mąką naczynie żaroodporne, przekładamy ciasto i czekamy ponownie około 40 minut. Nagrzewamy piekarnik na 230°, ciasto z góry i po bokach delikatnie oprószamy mąką, nakrywamy pokrywką i wstawiamy do gorącego piekarnika na 230° termo obieg na 30 minut. Po tym czasie, zdejmujemy pokrywkę, zmieniamy na góra dól opcje w piekarniku, wlewamy na spód piekarnika pół szklanki wody w celu wytworzenia pary i chrupkiej skórki i pieczemy jeszcze 20 minut. Należy sprawdzić metodą suchego patyka efekt końcowy i ewentualnie przedłużyć o kilka minut czas pieczenia. Gdy patyczek jest suchy wyłączamy piekarnik, wyjmujemy chlebek i czekamy aż naczynie ostygnie i delikatnie wyjmujemy pieczywo. Gdy całkowicie ostygnie życzę smacznego.