Czekoladowe z owocami i galaretką

Ciasto: Mleko podgrzać. Do miseczki połamać czekoladę i dodać do niej mleko. Mieszać,aż czekolada się rozpuści. Zostawić do ostygnięcia. Do miski przesiać mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę. Wymieszać. Odstawić na bok. Do drugiej miski wbić jajko i utrzeć je do białości. Cały czas ucierając dodać cukier. Następnie dodać olej, śmietanę, ekstrakt oraz ostudzone mleko z czekoladę i ucierać nadal. Dodać suche składniki i wymieszać mikserem na niskich obrotach do połączenia składników. Piekarnik rozgrzać do 170 st. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto. Wyrównać. Piec około 25-35 minut, do tzw. suchego patyczka ( u mnie 30 minut). Wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczki i zostawić na około 20 minut. Następnie uwolnić z obręczy i położyć spodem do góry ponieważ ciasto rośnie z lekką "górką" i trzeba ją zlikwidować. Zostawić ciasto do ostygnięcia. Wierzch: Galaretki rozpuścić w wodzie i odłożyć do ostygnięcia. Następnie zostawić aby lekko stężały. Do miski wrzucić maliny ( mrożonych nie rozmrażać ale nie mogą być zbite w bryłki), dodać borówki. Z grantu wyłuskać ziarenka i dodać do miski. Wszystkie owoce wymieszać. Na ciasto ponownie zapiąć obręcz tortownicy, ułożyć owoce i zalać tężejącą galaretką. Odstawić do całkowitego stężenia. Przed podaniem uwolnić z obręczy. Smacznego!