A ja zaczęłam ,, szaleć " z wczorajszymi zakupami. Na pierwszy ogień poszedł ,, zielony kawior z alg o smaku wasabi ".
Oto moja propozycja :
,,Zielona impresja Buni "
Buniu gdzie kupiłaś ten kawior z alg?
W Geanie .Był zielony, czerwony i czarny .Wyglada jak oryginalny drobny kawior .Ten zielony smakuje jak chrzan Wasabi . Jak dla mnie bomba . Wyglada o wiele lepiej niż chrzan w paście .Nie wiem jak te inne kolory. Słoiczek kosztował 9,99 zł. Czyli można wytrezymać. Pojadę kupić na zapas bo spokojnie może ponad rok stać ( taki ma termin ważności ) - a potem może nie być go . Powinien być fantastyczny ( ten zielony ) do jajek , białych mięs , białej ryby ( np pstrąg gotowany na parze ) .
A ja zaczęłam ,, szaleć " z wczorajszymi zakupami. Na pierwszy ogień poszedł ,, zielony kawior z alg o smaku wasabi ".
Oto moja propozycja :
,,Zielona impresja Buni "
Ja dzisiaj miałam tradycyjny obiad dla rodziny:rosół z makaronem,młode ziemniaki z koperkiem,młodą kapustę zasmażaną i schabowe.A dla siebie poeksperymentowałam.Usmażyłam kotlet bez panierki i zrobiłam do niego sos truskawkowy.Było pycha.A na deser ciasto truskawkowe.
zmieniono 1 raz (ostatnio 03 cze 2010 18:45 przez eli_555)
Duffinki jadłam, za to szparagów nigdy nie próbowałam.Muszę wysłać kogoś z rodzinki na zakupy i wypróbować, bo jak wracam z pracy to już nie mam gdzie kupić.Jak wg. Was najlepiej je przyrządzić na pierwszy raz? Doradźcie!
Msewko - jak nigdy nie jadłaś to proponuję na pierwszy raz kupić gotowe szparagi w takich wysokich słoiczkach - gotowe gotowane w zalewie. Wystarczy je podgrzać. Potem wyjąć łyżką cedzakową i polać masłem z bułką tartą .Zobaczysz jak smakują i jak powinny być ugotowane . Bo jak sama kupisz łykowate albo źle obierzesz i niedogotujesz to zniechęcisz się do nich . Wiele osób popełnia np błąd i nie odcina odpowiednio dużo zdrewniałych końcówek ( bo im się wydaje że szkoda ) i potem usiłuje jeść łykowate .Szparagi białe gotuje się. Zielone można gotować, smazyć lub grillować.
O, i to jest dobry pomysł.Najpierw kupię gotowca i wypróbuję.Dzięki Kochana!
Duffinki jadłam, za to szparagów nigdy nie próbowałam.Muszę wysłać kogoś z rodzinki na zakupy i wypróbować, bo jak wracam z pracy to już nie mam gdzie kupić.Jak wg. Was najlepiej je przyrządzić na pierwszy raz? Doradźcie!
Msewko - jak nigdy nie jadłaś to proponuję na pierwszy raz kupić gotowe szparagi w takich wysokich słoiczkach - gotowe gotowane w zalewie. Wystarczy je podgrzać. Potem wyjąć łyżką cedzakową i polać masłem z bułką tartą .Zobaczysz jak smakują i jak powinny być ugotowane . Bo jak sama kupisz łykowate albo źle obierzesz i niedogotujesz to zniechęcisz się do nich . Wiele osób popełnia np błąd i nie odcina odpowiednio dużo zdrewniałych końcówek ( bo im się wydaje że szkoda ) i potem usiłuje jeść łykowate .Szparagi białe gotuje się. Zielone można gotować, smazyć lub grillować.
A ja zaczęłam ,, szaleć " z wczorajszymi zakupami. Na pierwszy ogień poszedł ,, zielony kawior z alg o smaku wasabi ".
Oto moja propozycja :
,,Zielona impresja Buni "
Msewko ja wkladam dobrze obrane(bardzo wazne) z odcietymi koncowkami szparagi do gotujacej sie wody z dodatkiem soli i cukru. Gotuje je pod przykryciem w zaleznosci od grubosci szparagow ok.15-20 min. Najlepiej jak wlasnie po kilkunastu minutach jednego wyciagniesz, odkroisz kawalek i skosztujesz czy jest dobry. A najlepiej by bylo gdybys pierwszy raz byla zaproszona na degustacje szparagow. U nas jutro swieto i dzien wolny od pracy, maz na wyjezdnym a ja zaprosilam 2 kolezanki na obiad i wlasnie podaje szparagi. Szkoda, ze masz tak daleko....
No właśnie-Szkoda!
Za 2 tygodnie jadę na szkolenie i w hotelu Europa wieczorem mamy mieć warsztaty kulinarne z szefem kuchni. Muszę mu zapodać temat i jeśli będą szparagi to może podpatrzę mistrza w akcji.Napiszę, czego się nauczyłam.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka
W Geanie .Był zielony, czerwony i czarny .Wyglada jak oryginalny drobny kawior .Ten zielony smakuje jak chrzan Wasabi . Jak dla mnie bomba . Wyglada o wiele lepiej niż chrzan w paście .Nie wiem jak te inne kolory. Słoiczek kosztował 9,99 zł. Czyli można wytrezymać. Pojadę kupić na zapas bo spokojnie może ponad rok stać ( taki ma termin ważności ) - a potem może nie być go . Powinien być fantastyczny ( ten zielony ) do jajek , białych mięs , białej ryby ( np pstrąg gotowany na parze ) .
Odp: co dzisiaj na obiad?
luna
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
eli_555
Buniu gdzie kupiłaś ten kawior z alg?
Odp: co dzisiaj na obiad?
eli_555
Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
O, i to jest dobry pomysł.Najpierw kupię gotowca i wypróbuję.Dzięki Kochana!
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka
Msewko - jak nigdy nie jadłaś to proponuję na pierwszy raz kupić gotowe szparagi w takich wysokich słoiczkach - gotowe gotowane w zalewie. Wystarczy je podgrzać. Potem wyjąć łyżką cedzakową i polać masłem z bułką tartą .Zobaczysz jak smakują i jak powinny być ugotowane . Bo jak sama kupisz łykowate albo źle obierzesz i niedogotujesz to zniechęcisz się do nich . Wiele osób popełnia np błąd i nie odcina odpowiednio dużo zdrewniałych końcówek ( bo im się wydaje że szkoda ) i potem usiłuje jeść łykowate .Szparagi białe gotuje się. Zielone można gotować, smazyć lub grillować.
Odp: co dzisiaj na obiad?
dusia30
Odp: co dzisiaj na obiad?
Babciagramolka
Oto moja propozycja :
,,Zielona impresja Buni "
Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
No właśnie-Szkoda!
Za 2 tygodnie jadę na szkolenie i w hotelu Europa wieczorem mamy mieć warsztaty kulinarne z szefem kuchni. Muszę mu zapodać temat i jeśli będą szparagi to może podpatrzę mistrza w akcji.Napiszę, czego się nauczyłam.