ja jestem na diecie 1000 już pół roku i zrzuciłam 17 kg) żadna dieta nie jest tak skuteczna trzeba mieć tylko silną wolę lepiej się czuję. również zmieniłam fryzurę, nie krępuję się już założyć fajnej spódniczki i wyjść wśród szczupłej siostry i koleżanek.. teraz ważę 54 przy wzroście 171 a ważyłam ponad 70..)
Odp: Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
jak dla mnie dobra dieta. i to jest 1000-1500 kcal zależy ile chcesz zrzucić, Samo bieganie bo dłuższym czasie pozwoli nabrać Ci mięśni, wiec za wiele nie schudniesz.
Latem najlepiej biegać rano, na pewno przed 8, bo nie jest jeszcze tak gorąco!
Wadą biegania wieczorem w dużym mieście jest to, że wszyscy wychodzą z psami na spacer... Ostatnio jakiś buldog zaczął mnie gonić, a jego właściciel ledwo utrzymywał go na smyczy. Mimo tego zapewniał mnie, że wszystko w porządku, i że kontroluje sytuację... Przezorny zawsze ubezpieczony - zwolniłam, po czym skręciłam w inną uliczkę!
Bieganie to świetna sprawa! Kiedyś biegałam z samego rana, potem czułam się rozbudzona, a dzień od razu zapowiadał się lepiej. Teraz nie mam motywacji, żeby rano wstawać, więc biegam wieczorem Mimo tego, że jestem zmęczona po całym dniu, bieganie jest dla mnie dobrą alternatywą przed snem: dotlenię się, zmęczę i od razu mam lepszy sen Nie jestem ekspertem, ale myślę, że prędkość czy dystans nie mają takiego znaczenia - trzeba je zwiększać stopniowo i dostosować do możliwości organizmu. Grunt to dodatkowy ruch i lepsza kondycja! Nie wspominając o poprawie samopoczucia
Czasem biegam rano, ale aby pobiegać przez jakiś sensowny odcinek czau (czyli powiedzmy 1,5 godz, a potem zdążyć do pracy muszę wstać po 5 chociaż latem to może i dobrze, bo akurat słońce mnie budzi, okno mam od wschodu
Bieganie to świetna sprawa! Kiedyś biegałam z samego rana, potem czułam się rozbudzona, a dzień od razu zapowiadał się lepiej. Teraz nie mam motywacji, żeby rano wstawać, więc biegam wieczorem Mimo tego, że jestem zmęczona po całym dniu, bieganie jest dla mnie dobrą alternatywą przed snem: dotlenię się, zmęczę i od razu mam lepszy sen Nie jestem ekspertem, ale myślę, że prędkość czy dystans nie mają takiego znaczenia - trzeba je zwiększać stopniowo i dostosować do możliwości organizmu. Grunt to dodatkowy ruch i lepsza kondycja! Nie wspominając o poprawie samopoczucia
No to tylko pozazdrościć
ja średnio co 2 dni robię 10 km truchcikiem, ale chyba mniej dla figury, raczej po to, by pooglądać z bliska samoloty i usłyszeć warkot silników, bo kierunek biegu to Okęcie
Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
sylwia15b
Odp: Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
sylwia15b
Odp: Dieta czy bieganie
margolata
Odp: Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
Joanna109
wszelkie ćwiczenia aerobowe (długi, ale średnio intensywny wysiłek), siłownia i dieta zapychaj się warzywami
Odp: Dieta czy bieganie - co skuteczniejsze w spalaniu tłuszczyku?
Papaja
Odp: Dieta czy bieganie
nutella
Wadą biegania wieczorem w dużym mieście jest to, że wszyscy wychodzą z psami na spacer... Ostatnio jakiś buldog zaczął mnie gonić, a jego właściciel ledwo utrzymywał go na smyczy. Mimo tego zapewniał mnie, że wszystko w porządku, i że kontroluje sytuację... Przezorny zawsze ubezpieczony - zwolniłam, po czym skręciłam w inną uliczkę!
Odp: Odp: Dieta czy bieganie
cherry
Czasem biegam rano, ale aby pobiegać przez jakiś sensowny odcinek czau (czyli powiedzmy 1,5 godz, a potem zdążyć do pracy muszę wstać po 5 chociaż latem to może i dobrze, bo akurat słońce mnie budzi, okno mam od wschodu
Odp: Dieta czy bieganie
nutella
Odp: Dieta czy bieganie
cherry
ja średnio co 2 dni robię 10 km truchcikiem, ale chyba mniej dla figury, raczej po to, by pooglądać z bliska samoloty i usłyszeć warkot silników, bo kierunek biegu to Okęcie
a jak Wasze diety i ćwiczenia? Są efekty starań?
Odp: Odp: Dieta czy bieganie
margolata
Połowa jest za duża wisi wsio na mnie