Super, że będą zmiany. A jeżeli chodzi o wyrażenie opinii - niekoniecznie pozytywnej to też spotkałam się z natychmiastowym atakiem...Ale dalej będę komentować, przecież między innymi o to tu chodzi - wstawiasz przepis i poddajesz go ocenie innych...

Oczywiście, że wśród przepisów bez zdjęć mozna znaleźć fajne i wartościowe przepisy. Ale z drugiej strony wśród przepisów bez zdjęć najłatwiej o plagiaty i o nabijanie punktów bez sensu. Jeśli chodzi o zmiany w punktacji GZN, to obecnie trwają prace nad poprawieniem jakości pracy wyszukiwarki, co jest także bardzo ważne dla gotujmy. Obecne algorytmy wyszukiwania przestały się sprawdzać (mamy już prawie 100 000 przepisów). To, że czegoś nie widać to nie znaczy że nic się nie dzieje.

Kathlyn napisał(a):

Może ktoś jeszcze dowali mi minusowy punkt? Bo ośmieliłam się bronić przepisów takich drobnostek jak kostki lodu z kawałkami owoców lub serduszka z galaretki? I stwierdziłam, że wśród przepisów bez zdjęć też zdarzają się wartościowe? Śmiało, ja i tak już postanowiłam zlikwidować konto. A najśmieszniejsze jest to, że nikt mi nie może zarzucić, że poluję na punkty - żadnych podejrzeń o plagiat,dodanych tylko kilka własnych przepisów, i zawsze z własnymi zdjęciami
O, proszę, jaki odzew Już lecą następne ujemne w wypowiedziach powyżej. Ciekawe kto

Tu już tak jest, ja też za wyrażenie swojej opinii prawie zostałam "zlinczowana". WOLNOŚĆ SŁOWA!

A, faktycznie Punkciki można w nieskończoność, nawet samemu sobie dodawać lub odejmować. W takim razie nie rozumiem czemu to ma służyć?
Halny, dziękuję i za wsparcie i za zerowanie punktacji

Te punkciki chyba tak można naciskać w nieskończoność! Bo patrz, ja chyba już Ci wyzerowałem - nie ma co się denerwować, wiele racji jest w tym co mówisz.

Może ktoś jeszcze dowali mi minusowy punkt? Bo ośmieliłam się bronić przepisów takich drobnostek jak kostki lodu z kawałkami owoców lub serduszka z galaretki? I stwierdziłam, że wśród przepisów bez zdjęć też zdarzają się wartościowe? Śmiało, ja i tak już postanowiłam zlikwidować konto. A najśmieszniejsze jest to, że nikt mi nie może zarzucić, że poluję na punkty - żadnych podejrzeń o plagiat,dodanych tylko kilka własnych przepisów, i zawsze z własnymi zdjęciami
O, proszę, jaki odzew Już lecą następne ujemne w wypowiedziach powyżej. Ciekawe kto

Zgadzam się z pozostałymi. Ja mało coś dodaję bo nie robię a nawet nie dam rady wymyślić czegoś codziennie. Czasem jak coś zrobię to nie dodaję odrazu tylko zbieram i później dodaje. Mam dość tych osób co kopiują z internetu. Ja się staram żeby zrobić ładne zdjęcie jakoś napisać przepis żeby można było zrozumieć jak to zrobić a niektórzy po prostu kopiują przepisy wcale nie czytając co dodają.

O, jak miło Zamiast podyskutować najlepiej i najłatwiej czyjąś wypowiedź punktować negatywnie (i anonimowo)

A mi się oba przepisy i na kostki i na serduszka z galaretki, chociaż dotyczą drobnostek, podobają. Oczywiście zgadzam się że w przypadku kostek powinny być inaczej sformułowane. Tak to już jest, że pojawiają się przepisy i mniej i bardziej wyszukane. Uważam też, że wśród przepisów bez zdjęć pojawiają się fajne propozycje mogące śmiało konkurować z tymi ozdobionymi wieloma zdjęciami, szczegółowo opisane, tak że bez problemu przygotowuje się nawet bardziej skomplikowane potrawy a na przewidzenie jaki będzie efekt końcowy nie potrzeba nawet wysilać wyobraźni. Także jestem przeciwko odrzucaniu przepisów bez zdjęć albo "nagradzania" ich tylko 3 punktami bez wnikania w ich faktyczną wartość.

zewa napisał(a):

Babciagramolka napisał(a):

misia14 napisał(a):

https://gotujmy.pl/cytrynowe-kostki-lodu,przepisy,134412k1.html#ac

https://gotujmy.pl/kostki-lodu-z-grapefruita,przepisy,134470.html

pozostawiam bez komentarza...

Nie zgadzam się Misiu . Na tej samej zasadzie można by powiedzieć , że nie należy wstawiać przepisów na sos beszamelowy , cytrynowy na beszamelu , musztardowy na beszamelu itd bo baza jest ta sama tylko element decydujący inny .
Przepis bardzo prosty , w sumie taka sama procedura ale autorka postarała sie by pokazać i jedne i drugie . Po prostu je zrobiła . I to jest w porządku . Co innego gdyby to były przepisy bez zdjęć .
Wszyscy robimy różne wersje swoich przepisów i każdemu z nas można by powiedzieć ( to do mnie ) po co podajesz 15 przepis na smażonego halibuta w marynacie - raz pomarańczowej , raz cytrynowej , raz koperkowej itd ( zawsze jest ryba , zawsze podstawowa marynata + składnik zmienny ) - efekt końcowy jest jednak inny . Tu też kostka cytrynowa różni sie smakiem i zastosowaniem od tej z grapefruita.

Mnie się wydaje, że Misi chodziło o napisanie opisów słowo w słowo tak samo. Tylko nazwa składnika się zmieniła.

no właśnie.....zmiana tylko jednego słowa....i jak to się ma do tego co Tit napisała powyżej..."Więc jeśli przepis jest tylko przeróbką tego samego przepisu to jego wartość jest znikoma."
poza tym gdyby chociaż zdjęcie przedstawiało sposób wykorzystania....prezentacje tychże kostek lodu...