Co z resztą, też skopiowaną?!

Resztę trzeba zgłosić zgodnie z procedurą, czyli przesłać każdy link do artykułu z linkiem do oryginału - najlepiej na skrzynkę Tit. Będziemy usuwać, nawet jeśli nie natychmiast, to usuniemy.

Pewne zaszłości zastaliśmy tutaj, określony regulamin, system, ranking, osoby z ich punktami. Pracujemy nad rozwiązaniami globalnymi, przyszłościowymi. Żeby rozwiązać problem dodawania zdjęć do artykułów pracujemy nad bazą zdjęć dostępną dla wszystkich. Zależy nam na dodawaniu przez użytkowników artykułów. Dzięki bazie i edycji indywidualnej, każdy będzie mógł zilustrować sobie artykuł, dodać zdjęcie z bazy jeśli nie ma własnego oraz podmienić te, które dodał z naruszeniem prawa. Zakładamy, że jeśli ułatwimy ludziom rozwiązanie zgodne z prawem, to zniknie (zmaleje) potrzeba jego naruszania. Wiadomo, że zimą nie zrobi się zdjęcia kwitnącego arcydzięgla.

Natomiast każdy kto dodaje zdjęcie lub przepis z naruszeniem prawa - robi to na WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ - podpisuje regulamin i jest świadom.

Wszystkim, którym wydaje się, że naruszanie praw autorskich jest niewielkim wykroczeniem radzę przeczytać co za to grozi - nawet jeśli osoba fizycznie na tym nie zarabia, może ją to kosztować słono! A profesjonalne zdjęcia sprzedawane przez agencje fotograficzne do publicznego rozpowszechniania kosztują po kilka, kilkanaście tysięcy, a nawet kilkadziesiąt tysięcy - te zagraniczne.

Tutaj jest to przystępnie wyłożone:

http://prawo-autorskie.wieszjak.pl/prawa-autorskie/100587,Ochrona-praw-autorskich-osobistych.html

http://prawo-autorskie.wieszjak.pl/prawa-autorskie/100589,Ochrona-praw-autorskich-majatkowych.html

Chciałam zaznaczyć, że osobiście nie jestem tylko moderatorem, ale także opiekunem forum i całego gotujmy oraz redaktorem, odpowiedzialnym za jego funkcjonowanie i rozwój. Mój czas jest rozłożony na różne czynności.

Pozdrawiam,
Tit

Babciagramolka napisał(a):

Pyza napisał(a):

Wiem, upierdliwa jestem znowu mam pytania...chociaż na odpowiedź znowu pewnie przyjdzie mi długo czekać...
Dlaczego zdjęcia usunięto tylko z dwóch, widocznych obecnie na stronie głównej, artykułów? Co z resztą, też skopiowaną?!
Czy za wstawienie zdjęć z takiego serwisu będą naliczane punkty jak za zdjęcia własne? Jak znam życie to tak bo to się namęczyć trzeba ściągając, nie?

Upss dołożyłam swoją działkę do przykrycia Twojego pytania .No to go wywlekam na wierzch i czekam razem z Tobą niecierpliwie na odpowiedź .

Żeby pomóc Pyzie i zwrócić uwagę na pytanie które padło cytuję ( mam nadzieję ,że ostatni raz ) co by wydobyć istotę tematu na wierzch .

nie pogniewalam ale zrozumialam ,ze rozmowa taka dla zmylki.Musze bardziej na takie uwazac

bo Tokijka edytowała i zmieniła swoje 3 posty, przejęła się moją uwagą o zamulaniu tematu...mam tylko nadzieję, że się nie pogniewała

A pytania pozostają bez odpowiedzi mimo, że Tit czyta ten wątek...

Hmmm...dziwne...panel pokazuje mi w tym wątku (mam go w obserwowanych) trzy nieprzeczytane posty, ostatni wczoraj o 05:27 ale jak wchodzę na ten wątek to ostatni widzę od Tit z przedwczoraj...

...

Pyza napisał(a):

Wiem, upierdliwa jestem znowu mam pytania...chociaż na odpowiedź znowu pewnie przyjdzie mi długo czekać...
Dlaczego zdjęcia usunięto tylko z dwóch, widocznych obecnie na stronie głównej, artykułów? Co z resztą, też skopiowaną?!
Czy za wstawienie zdjęć z takiego serwisu będą naliczane punkty jak za zdjęcia własne? Jak znam życie to tak bo to się namęczyć trzeba ściągając, nie?

Upss dołożyłam swoją działkę do przykrycia Twojego pytania .No to go wywlekam na wierzch i czekam razem z Tobą niecierpliwie na odpowiedź .

Tak sobie myślę, że na nic się zda zamulanie jednego tematu innym , choć muszę powiedzieć, że bardzo ciekawym...
Ja ciągle czekam na konkretną odpowiedź na swoje pytania i myślę, że nie tylko ja...

no co tu powiedziec ja z Pyza

Hi hi Tokijko .Od jakiegoś czasu wspomagam syna buszującego w kuchni swoich znajomych wegetarian .A żeby było śmieszniej on wegetarianinem nie jest, a opracowuje przepisy na dania wegetariańskie .Jego znajomi to wymieszane towarzystwo - mięsożerców i wegetarian . Mięsożercy poszli na kompromis i na wspólnych spotkaniach - posiłkach jadają potrawy bez mięsne .Tyle ,że po kilku spotkaniach jak się repertuar dań skończył i zaczęły się ,, powtórki z rozrywki " , a do tego i tak były to posiłki mało atrakcyjne ( typu gotowane mięso i warzywa , mięso z parowara , ryż z warzywami itp ) - syn ogłosił bunt .

Zaczęli gotować pierogi razowe ze szpinakiem , robić makarony kolorowe ( buraczkowe, szpinakowe z kurkumą ) z pesto orzechowo - pomidorowym lub ziołowym , sałatki z kuskusu i pieczonych warzyw , faszerowane grzybami ziemniaki, kalarepki z farszem grzybowym duszone , placki ziemniaczano- warzywne ( kabaczkowe ) z ziołowymi dipami .Używają mleko sojowe , soję w ziarnach , soczewicę .Na początku podpowiadałam co można zrobić - teraz to oni mi podrzucają pomysły .

Bardzo np lubię kotlety sojowe duszone w sosie grzybowym , gulasz sojowy z pieczarkami , Nawet budynie na mleku sojowym kiedyś robiłam .

Tit - a wracając do wartości soi - jedynie białko sojowe ma takie właściwości by zastąpić białko zwierzęce bez szkody dla organizmu .

A tak z ciekawości - jesteś Weganką czy tylko mięsa nie jadasz ? ( ryby , jaka, mleko , sery, miód - jesz ? )

A tu talerzyk dla Tit