absolutnie nie biore tego do siebie, tylko mam kontakt z kobietami w ciazy teraz i czytam duzo na ten temat i opocz tego jak to nie mozna przytyc za duzo w ciazy juz pojawiaja sie glosy specjalistow zeby nie przesadzac, bo nie to jest najwazniejsze w ciazy, to troche jak z odchudzaniem, robi sie taka spoleczna presja wydaje mi sie i kobiety ktore tyja jednak duzo w ciazy mysle sa uwazane za takie co sie zaniedbaly a to na prawde nie zawsze jest przyczyna, kazdy organizm jest przeciez bardzo indywidualny...
wiesz anna ze teraz zawsze jak jem cos z mlekiem to mysle o tobie i tym twoim sojowym? ale tak lubie mleko ze sie nie przekonam...
jasne...dziwnym nie jest, ze kobieta w ciazy nie bedzie uprawiala np kolarstwa czy wspinaczki wysokogorskiej )
nagonka? a co masz konkretnie na mysli?
nie odbieraj wszystkiego jako atakow czy tez zarzutow w swoja strone..
a tak baj de łej mleka... to sojowe w proszku moga pic dzieci dopiero od 3 roku zycia. tak przynajmniej jest napisane na opakowaniu. nie wiem jak jest z tym gotowym w kartonikach, ale przypuszczam, ze podobnie..
to chyba genetyczne uwarunkowania, a ten ruch w ciazy to inny ruch niz normalnie, pewnie ze warto w ciazy o siebie dbac, ale zauwazam teraz straszna nagonke nawet na kobiety w ciazy...
a jak to jest mozliwe, ze przy odpowiedniej diecie mozna przytyc az 25 kg? poza tym chyba w czasie ciazy nie powinno sie rezygnowac z ruchu/ cwiczen...
bardzo dziekuje, a jak liczysz tylko to to i 9 kg sie nie uzbiera, mozna by jeszcze dodac ze krwi ma kobieta o 50% wiecej, piersi sa wieksze i z mleczkiem i inne rzeczy, ale nie wazne... a co masz do powiedzenia kobietom ktore pilnuja diety w ciazy i tyja mimo to 25kg znowu - kazdy jest inny, a ciaza to nie czas stosowania diety by za wszelka cene nie przekroczyc 9kg,,, dla niektorych to fizycznie niemozliwe
jedne jedza duzo i urosnie im tylko brzuszek z przodu, inne sie pilnuja i maja i tak potem wszystko w boczkach i pupce... zycie, geny hormony, pewnie ze lepiej za duzo nie przytyc, tylko dla niektorych jest to niewykonalne
No mediana juz nie przesadzaj, wszystkie poradniki wyliczaja mi wg BMI ze powinnam przytyc miedzy 11-15kg, a z tym porodem to tez nie strasz, na zadna cesarke sie nie nastawiam, kobiety po 30 kg tyja i rodza normalnie...
i mam pic kawe z sojowym mlekiem truskawkowym? jakos sobie tego nie wyobrazam... ja bardzo lubie mleko i nic mi sie po nim nie dzieje, to dlaczego mialabym rezygnowac?
hehe, moze nie z truskawkowym, ale naturalnym
Ja tak robie, ze wsypuje 2 lyzeczki kawy zbozowej i mleka sojowego... jest pyszne
Zdrowe mleko - czyżby?
Obserwuj wątekOdp: Zdrowe mleko - czyżby?
cremebrule
wiesz anna ze teraz zawsze jak jem cos z mlekiem to mysle o tobie i tym twoim sojowym? ale tak lubie mleko ze sie nie przekonam...
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
annajot
nagonka? a co masz konkretnie na mysli?
nie odbieraj wszystkiego jako atakow czy tez zarzutow w swoja strone..
a tak baj de łej mleka... to sojowe w proszku moga pic dzieci dopiero od 3 roku zycia. tak przynajmniej jest napisane na opakowaniu. nie wiem jak jest z tym gotowym w kartonikach, ale przypuszczam, ze podobnie..
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
cremebrule
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
annajot
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
cremebrule
jedne jedza duzo i urosnie im tylko brzuszek z przodu, inne sie pilnuja i maja i tak potem wszystko w boczkach i pupce... zycie, geny hormony, pewnie ze lepiej za duzo nie przytyc, tylko dla niektorych jest to niewykonalne
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
mediana
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
cremebrule
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
mediana
Odp: Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
annajot
hehe, moze nie z truskawkowym, ale naturalnym
Ja tak robie, ze wsypuje 2 lyzeczki kawy zbozowej i mleka sojowego... jest pyszne
Odp: Zdrowe mleko - czyżby?
cremebrule