Sposób przygotowania:
Gołąbki po mojemu
Mięso umyć, osuszyć, pokroić na 3-4 mniejsze kawałki i ugotować do miękkości. Zbierać szum który się zbierze. Gdy mięso będzie miękkie, odcedzić je i pozostawić do ostygnięcia. Gdy mięso będzie już zimne to zmielić w maszynce do mięsa lub przepuścić przez blender. W garnku zagotować wodę z solą i wsypać ryż. Pozwolić wodzie ponownie się zagotować, zamieszać, przykryć pokrywką, wyłączyć gaz i pozostawić do czasu aż ryż podwoi swoją objętość. Gdy to się stanie, odcedzić na sicie i pozostawić do ostygnięcia. Zimny ryż wymieszać z mięsem, doprawić pieprzem i przyprawą do zup i dokładnie wymieszać. Kapustę obrać z uszkodzonych liści, umyć. W duużym garnku zagotować wodę z solą. Z kapusty wyciąć głąb najwięcej ile się da. Gdy woda się zagotuje to ostrożnie włożyć kapustę, przykryć garnek pokrywką. Gdy ponownie woda zawrze gotować około 3-4 minuty i sprawdzić czy liście odchodzą od całej kapusty jeśli tak to delikatnie i ostrożnie wyciągać je z garnka i odkładać do ostygnięcia i odcieknięcia. Postępować tak z całą kapustą. Z zimnych liści poodcinać głąby. Łyżką nakładać farsz do liści i zawijać liść najpierw do wewnątrz, a potem do środka. Postępować tak z całym farszem i kapustą. Ułożyć w naczyniu do zapiekania. Cebulę obrać, pokroić drobno i podsmażyć na rozpuszczonej margarynie. W miseczce wymieszać mąkę z koncentratem i zaprawić 5 chochlami wody spod gotowania kapusty. Wlać do cebuli,zagotować. Końcówką do zup zblenderować, naciskając przycisk maksymalnie 2-3krotnie. Kostkę rosołową rozprowadzić wrzątkiem. Zalać gołąbki i wstawić do nagrzanego piekarnika do 200st i pozostawić około pól godziny, w tym czasie odgrzać sos. Na półmisek wyłożyć ciepłe gołąbki i polać sosem, resztę sosu podać osobno (można też gołąbki odgrzać bezpośrednio w sosie ale ja zawsze albo przypalę kapustę albo gołąbki są zimne i dlatego wymyśliłam swój sposób:-)) SMACZNEGO!