Sposób przygotowania:
Grillowany łosoś i suszone pomidory
Szukałam pomysłu na łososia, ktory mi miesiac juz lezał zamrazalniku a ktory zostałby zjedzone równiez przez wybredne dziecko:) a ze suszone pomidory rowniez wołały "zjedz mnie" postanowiłam połączyc te produkty i znalazłam ten oto przepis:
Dzwonka łososia oczyscic, wymoczyc przez pół godz w wodzie. Przygotować składniki marynaty i włożyć do niej łososia na min. dwie godziny. Trzymac w lodówce. Ja po połowie czasu przewróciłam łososia w marynacie na druga strone. Odsączyć z marynaty i piec w średnio gorącym piekarniku lub grillować do momentu uzyskania soczyście upieczonej ryby.
Na oliwie należy poddusić pokrojoną cebulę, dodać ząbki czosnku, suszone pomidory, wlac troche oleju ze słoiczka z pomidorami. dodac dobrego sosu pomidorowego lub przecieru), trochę posiekanej ostrej papryczki lub papryki ostrej w proszku, sok z cytryny, sól i pieprz do smaku.
Upieczona rybe przełozyłam na patelnie z sosem któy był dość gęsty, obtoczyłam ja w tym sosie i podałam kazdemu na talerz nakładając na rybe potezna dawke gestego czerwonego sosu. Posypałam koperkiem. Ryba pieknie pachniała, stradiął wszelkei aromaty rybie ktor odstrasząły do tej pory córke i ktora do tej pory łososia nie jadała to tym razem sie przekonała, szczególnie w towarzystwie suszonych pomidorów któe uwielbia.
Żródło: http://www.konfraternia.org/blogi_autorskie/wordpress_favita/
Dzwonka łososia oczyscic, wymoczyc przez pół godz w wodzie. Przygotować składniki marynaty i włożyć do niej łososia na min. dwie godziny. Trzymac w lodówce. Ja po połowie czasu przewróciłam łososia w marynacie na druga strone. Odsączyć z marynaty i piec w średnio gorącym piekarniku lub grillować do momentu uzyskania soczyście upieczonej ryby.
Na oliwie należy poddusić pokrojoną cebulę, dodać ząbki czosnku, suszone pomidory, wlac troche oleju ze słoiczka z pomidorami. dodac dobrego sosu pomidorowego lub przecieru), trochę posiekanej ostrej papryczki lub papryki ostrej w proszku, sok z cytryny, sól i pieprz do smaku.
Upieczona rybe przełozyłam na patelnie z sosem któy był dość gęsty, obtoczyłam ja w tym sosie i podałam kazdemu na talerz nakładając na rybe potezna dawke gestego czerwonego sosu. Posypałam koperkiem. Ryba pieknie pachniała, stradiął wszelkei aromaty rybie ktor odstrasząły do tej pory córke i ktora do tej pory łososia nie jadała to tym razem sie przekonała, szczególnie w towarzystwie suszonych pomidorów któe uwielbia.
Żródło: http://www.konfraternia.org/blogi_autorskie/wordpress_favita/
kleofas
Sarenka
x345