Sposób przygotowania:
Kapuśniak na ogonach
Oczyszczone ogony porąbać na kawałki .Umytą marchew i ziemniakii pokroić . Resztę warzyw obrać , umyć i utrzeć na tarce jarzynowej .Por pokroić w pół plasterki. Do garnka włożyć mięso ( ogony i skóry ) , warzywa , pokrojoną kapustę , prażoną cebulkę i przyprawy. Wlać 8 szklanek wody i gotować 2 godziny na małym gazie .Powinno sie zgotować o połowę . Wyjąć ogony i skórę . I albo zjeść na gorąco z pieczywem i musztardą - albo obrać mięso ( powinno odpadać od kości ) i wrzucić od razu do zupy ( mięso chude dzielimy na kawałki a tłuszczyki rozcieramy jak do galarety ). Tym którzy mają awersję do tłuszczyków podpowiadam , że ogony są równie smaczne jak smaczne jak z golonki .Ale jeśli nie tolerujecie odłóżcie . Doprawić do smaku przyprawą do zup , pieprzem , cukrem . Zimowa wersja tego kapuśniaku zaprawiana była jeszcze u mnie w domu zasmażką . W trzaskające mrozy taki syty , gorący kapuśniak stawiał na nogi . Gęste zupy powinno się ugotować na tyle wcześnie ( lub dzień wcześniej ) by można było je odstawić na 2 godziny i ponownie podgrzać przed podaniem . Nie wiem co to jest ale się sprawdza .Nie wierzcie w zupy gotowane 30 minut - to nawet nie jest wywar ( chyba że kremowe z sezonowych warzyw ) .Zupa potrzebuje czasu - dopiero wtedy jest smaczna . Gotujcie poprzedniego dnia wieczorem a będą super .
elzbieta8960