Sposób przygotowania:
Kapustka kiszona buraczkowo:
Kapustę wsypać do wyparzonej miski. Dodać marchew, sól, cukier, kminek. Wymieszać i zacząć ugniatać . Moja Babcia zawsze tłumaczyła , że kapustę trzeba ,, wyprać "- bo przy ugniataniu kapusty wykonuje się takie ruchy jak by się coś prało w rękach. Złapać 2 garści kapusty w dłonie i potrzeć je o siebie. Robimy to tak długo aż cała kapusta zmięknie. Przełożyć do kamionki ( lub szklanej beczułki ) - wkładając między kapustę plastry buraków i przekrojone na kawałki ząbki czosnku. Ułożyć na wierzchu odwrócony dnem do góry wyparzony talerzyk ( trochę mniejszy średnicą od kamionki ) .A na talerzyk postawić obciążnik ( ja używam albo mniejszą kamionkę napełnioną wodą albo litrowy słoik napełniony wodą . Zostawić w kuchni na tydzień ( jak jest chłodno to trochę dłużej .W lecie okrywam całość gazą i zawiązuję na dole nicią żeby meszki nie wlatywały.
Jak spróbujemy i kapusta jest już dość ukiszona to przekładamy do słoików , dociskamy , na wierzchu położyć kawałek woreczka foliowego i docisnąć go tak by sok z kapusty go zakrył ( zapobiega to utlenianiu się kapusty na wierzchu i czernieniu jej ). Słoiki zakręcamy i wstawiamy do lodówki.
Z tej porcji wychodzą 2 litrowe słoiki ( takie ubite ). Robię na 2 miesiące dwie lub 3 takie porcje - zależy co mam w planie gotować .Po półtora miesiąca zaczynam kisić następną kapustę . Zawsze mam świeżo ukiszoną , a główki kapusty można teraz dostać przez cały rok .
A teraz trochę wyjaśnienia co do cukru. Takich proporcji nauczyła mnie moja Babcia .Kapusta którą robi się na bieżąco i która nie stoi miesiącami nie potrzebuje tyle soli co zwykła , a cukier powoduje , ze szybciej kiśnie i jest doskonała w smaku. Nawet nie trzeba jej potem doprawiać - starczy skropić olejem i juz surówka gotowa. Polecam - jest pyszna.
Kapusta z buraczkiem nabiera pięknego różowego koloru i jest bardzo smaczna.
Jak chcemy mieć taką kapustkę szybko to można trochę ,, oszukać " .Wtedy w już ukiszoną kapustę ( tyle ile nam trzeba ) wkładamy pokrojone buraczki i czosnek i zostawiamy tak na noc w lodówce. Potem wyjmujemy buraczki a kapustę doprawiamy oliwą .
Jak spróbujemy i kapusta jest już dość ukiszona to przekładamy do słoików , dociskamy , na wierzchu położyć kawałek woreczka foliowego i docisnąć go tak by sok z kapusty go zakrył ( zapobiega to utlenianiu się kapusty na wierzchu i czernieniu jej ). Słoiki zakręcamy i wstawiamy do lodówki.
Z tej porcji wychodzą 2 litrowe słoiki ( takie ubite ). Robię na 2 miesiące dwie lub 3 takie porcje - zależy co mam w planie gotować .Po półtora miesiąca zaczynam kisić następną kapustę . Zawsze mam świeżo ukiszoną , a główki kapusty można teraz dostać przez cały rok .
A teraz trochę wyjaśnienia co do cukru. Takich proporcji nauczyła mnie moja Babcia .Kapusta którą robi się na bieżąco i która nie stoi miesiącami nie potrzebuje tyle soli co zwykła , a cukier powoduje , ze szybciej kiśnie i jest doskonała w smaku. Nawet nie trzeba jej potem doprawiać - starczy skropić olejem i juz surówka gotowa. Polecam - jest pyszna.
Kapusta z buraczkiem nabiera pięknego różowego koloru i jest bardzo smaczna.
Jak chcemy mieć taką kapustkę szybko to można trochę ,, oszukać " .Wtedy w już ukiszoną kapustę ( tyle ile nam trzeba ) wkładamy pokrojone buraczki i czosnek i zostawiamy tak na noc w lodówce. Potem wyjmujemy buraczki a kapustę doprawiamy oliwą .