Kurczak na soli

Bierze sie jednego kuraka, czysci, przyprawia, byle nie za bardzo solą, tylko raczej pieprzem, papryka i czosnkiem lub tym co kto lubi.. można da ziół do srodka. na dno garnka, patelni, brytfanki wysypuje sie 2 kg soli i kładzie ostroznie kurczaka, pamietajac zeby absolutnie go juz nie russzac bo inaczej sól sie przyklei do niego i bedzie skóra słona okropnie. kurczaka na godzinę (lub wiecej w zaleznosci od wielkosci) wkłądam do piekarnika nagrzanego na 180st. i tyle.. kurczak sie przepieknie upiecze, bedzie soczysty. sól przeniknie do niego na tyle ze bedzie wystarczajaco przyprawiony i wilgotny bo sól zatrzymuje wodę. tłuszcz za to stopi sie do soli tworzac skorupe. kurczaka pokroic i gotowe. sol wyrzucic... i nie przejmowac sie krzykami meza, dzieci a szczególnie tesciowej ze zmarnjesz kurczaka bo przeciez bedzie słony ;)
niestety zdjecia nie sa za piękne, bo robił je mąż komórka zamiast aparatem pod moja nieobecnosc (potem jak wróciłam juz był nadjedzony wiec nie bylo co robic) wiec nie oddaja prawdziwego koloru i smaku kuraka... ale zapewnienim ze jest warto.. przepis sprzedany wielu osobom (sama tez go jakies 2 late temu odkupiłam od kolezanki) i sie sprawdza;) Tą samą metodą można robic podobno ryby ale jeszcze nie próbowałam.