Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Japonia

Gadżety do robienia Obento :
Japończycy przykładają dużą wagę do tego jak podany jest posiłek. Doskonale ilustruje to Obento .
Obento to zarówno pudełeczko ( są tysiące różnych ) jak i posiłek w nim zamieszczony.
Zabiera się go jako drugie śniadanie- lunch do szkoły , do pracy , w podróż , na wycieczkę .Robi się go z Onigiri tzn ryżowych kanapek, jajek , warzyw , owoców, ryb, kurczaka, wędlin - w zasadzie wszystkiego .Ma być w poręcznych kęsach i wytrzymać przenoszenie i zamknięcie w pudełeczku . A sposób dekorowania Obento przekracza chyba nasze pojęcie o dekorowaniu posiłków- to są po prostu małe dzieła sztuki. Robiący Obento wspomagają się tysiącami pomocnych urządzeń - wycinarek, pojemniczków do formowania ryżu , spinek, ,, grzebyczków " , pojemniczków na sosy itp.
Ewa przysłała mi taki podstawowy zestaw pomocny przy robieniu Obento dla dzieci ( mając na względzie moje wnuki ) - stąd misiaczki, zwierzątka , kwiatki. Z tego co obejrzałam na stronach mówiących o Obento to tematyka ozdób jest nieograniczona i zależna od tego dla kogo jest robiony posiłek, wieku, pory roku , okazji itp.
I tak na zdjęciu jest :
1) i 1a ) - Pojemniczki do formowania ryżu ( kwiatek i serduszko )
2) - Pojemniczek do Obento ( składa sie z dwóch osobnych części z pokrywkami , które wchodzą jedno w drugie lub są stawiane jedno na drugie )
3) - ,,Pieczątki " do ryżu- formują ryż w pożądany kształt
4) - Pojemniki do formowania jajek w określony kształt ( rybka i samochód - jajko na twardo wkłada się po obraniu do pudełeczka- zamyka i zostawia w lodówce na kilka godzin - pierwsza uwaga - japońskie jajka są mniejsze bo wsadziłam średnie i chyba boki się naderwą )
5) - Malutkie pojemniczki - nie mam pewności - chyba na sosy -
6) - ,,Grzebyki " = do wbijania w kawałki mięsa , wędlin takich na jeden kęs ( np ośmiorniczki z paróweczek )
7) - Mini foremki do wycinania ozdób z nori, marchewki, wędliny i wszystkiego innego
8) - ,, Szpileczki " z ozdobnymi główkami o podobnym zastosowaniu jak ,, grzebyki " - do wbicia w kęsy pożywienia
Zobaczymy co do czego się przyda jak będę robić .

Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Pyza napisał(a): pewnie wbiło się podwójnie...chociaż nazwa inna a przepis ten sam i zdjęcie...,ale może nie chciało zatwierdzić i Koleżanka wpisała ponownie

https://gotujmy.pl/deser-la-truskawki,przepisy,68456.html
https://gotujmy.pl/truskawka-w-krainie-mleka,przepisy,68457.html

Poprawione- rzeczywiście dwa razy się zapisało . Prośba do wszystkich którym przepis nie zapisuje się ( albo tak to wygląda ) - nie zmieniajcie nazwy przepisu na zasadzie , że może za długi albo coś nie tak z nim ( w tym przypadku pewnie chodziło o znak gwiazdki * w pierwszym tytule ,, Deser la * truskawki " ).Przepis się zapisał mimo komunikatu o błędzie .Autorka zmieniła na wszelki wypadek tytuł i przepis zapisał się drugi raz . Przy sprawdzaniu dziesiątków przepisów ( szczególnie jak pomiędzy nimi wskoczy kilkanascie innych ) - zdjecia i nazwy tylko migają w oczach i nie zawsze się na tyle utrwalą w pamięci by zauważyć , że przed 15 minutami zatwierdzało się coś podobnego .
Tak więć ponawiam prośbę - jeśli przy wstawieniu przepisu wyskoczy Wam , że zapisł się nie powiół to zanim klikniecie jeszcze raz sprawdźcie w profilu czy na pewno tak jest , bo może przepis się zapisał i nie trzeba powtarzać wstawiania ,
Tak samo dzieje się na forum jeśli wstawiamy duże zdjęcia - pisze że zapis się nie udał a tak na prawdę wszystko jest ok ( o dziwo zdjęcia skompresowane wchodzą bez problemu ).
Dzięki za wyłapanie dubletu .Miłego dnia

Odp: Mentalność żebracza

Miałam coś trochę podobnego jak Pyza . Jakiś czas temu stałam w kolejce w sklepie garmażeryjno- mięsnym ( to jeszcze w czasach gdy były kolejki ) . Przede mną stała starsza Pani w wieku mojej Babci . Podswiadomie ją obserwowałam. Patrzyła na chłodziarkę przy której się przesuwała kolejka i coś do siebie szeptała .Dotarło do mnie , ze Ona liczy .Doszła do lady i zaczęła robic zakupy:1 parówkę, 3 plasterki jakiejś kiełbasy , 4 skrzydełka , 10 dag pasztetowej . Panienka za ladą rzuciła na wagę pasztetówkę - 15 dag. Pani zwróciła uwagę , że Ona chce 10 dag - usłyszała , że co sobie myśli , na gramy ma jej ważyć i na plasterki ? Pani nieśmiało powiedziała , że ma mało pieniędzy i nie starczy jej jak będzie więcej . Na to padła uwaga , że jak się nie ma pieniędzy to się nie idzie na zakupy. Starsza Pani popłakała się a ja dostałam furii . Darłam się na ekspedientkę jak oszalała bo wyobraziłam sobie moją Babcię w takiej sytuacji. A potem zapytałam starszą Panią czy jest sama czy mieszka z kimś . Okazało się że z chorym mężem i mają tylko 1 emeryturę ( małą ). Kazałam ekspedientce odczepić się z płaceniem od tej Pani i doliczyć wszystko do mojego rachunku. Potem kupiłam jakiegoś kurczaka, 10 dag szynki, kawałek schabu, mielone i coś jeszcze - a 3 osoby za mną załapały o co chodzi i wcisnęły mi w rękę po 20 zł . W rezultacie zrobiłam zakupy za prawie 100 zł .Swoich ze złości nie zrobiłam . Zaniosłam tej Pani zakupy do domu. Zostałam na herbacie .Ona płakała , że nie może się odwdzięczyć , ja ryczałam , z bezsilniości , że ludzie są tak głupi i bezczelni. Potem dzwoniła do mnie jeszcze na Święta .Potem zmarł jej mąż , a potem chyba Ona .Coś się we mnie wtedy złamało .Nie daję pieniędzy ale bułkę kupuję , a jak ktoś prosi i mówi że nie ma na jedzenie dla dzieci to pytam czy zrobić mu zakupy . Na 10 osób 8 odchodzi wzruszając ramionami .Tych dwoje bierze chleb , pasztet , mleko i dziękuje . Wiem , że pewnie robią mnie w konia bo mogli by zarobić na to , ale jakoś nie mogę zapomnieć tej starszej Pani. Zawsze sobie powtarzam , że u mnie to jest wybór między kupieniem schabu na obiad albo zrobieniu jajka sadzonego - a dla tego kogoś to może być , że albo jedzą albo nie. Ogólnie jestem naiwna i wierzę ludziom mając pełną świadomość , że mnie wykorzystują i oszukują ale łatwiej mi się żyje w pozorach idealizmu niż w świecie teorii spiskowych.

Odp: Trawa cytrynowa

Mam powiedzieć prawdę czy tak jak wypada Ja wolę olej z pestek winogron - nie przepadam za oliwą - nawet jej sama nie kupuję .Dostałam w nagrodę w konkursie butlę oliwy extra vergine i zużywam ją aromatyzując( przygotowuję następne z chili i czekam na piri-piri od córki, chcę jeszcze zrobić czosnkową i jakąś ziołową ) . Normalnie w ten sposób aromatyzowałam olej .
Nie wiem czemu nie mogę od lat polubić oliwy. oliwki lubię - oliwy nie .Specjalnie zrobiłam tą mocno aromatyzowaną - potem jak będę robić dresing dam łyżkę oliwy cytrynowej , sok z cytryny , olej z pestek winogron , i np konfiturę z gorzkich pomarańczy.
Tak więc odczucie bardzo subiektywne- jak ktoś lubi oliwę to niech robi z oliwy jak nie to z oleju. Dla mnie oliwa jest ,,oblepiajaca " i w odczuwaniu bardzo ciężka . Pewnie nijak się to ma do oceny speców od żywienia ale mój organizm ogłasza bunt na oliwę i już .

Odp: Szkoła gotowania - jak mieszacie sos

No i jak zwykle gdzie trzy kucharki tam 4 smaki (hi hi ) . To teraz moje sposoby. Gotuję w wodzie z olejem ( tak z olejem z pestek winogron lub słonecznikowym ) - organicznie nie trawię oliwy - używam tylko aromatyzowaną do robienia dresingów i to pół na pół z olejem . Co dziwne oliwki uwielbiam - a oliwa- brrrr- oblepia mi usta i w dodatku nie znoszę posmaku oliwy ( i jej rodzaj nie ma znaczenia nawet ta extra vergine mi nie pasuje ). Makaron który używam potem do zup czy aromatyzuję ziołami i innymi dodatkami przelewam zimną wodą by nie zrobił mi się jeden wielki kluch. Te które wkładam w sos nie przelewam .Do zapiekanek nie przelewam bo ma się kleić .Do sałatek przelewam bo ma być ,, rozdzielny." .
Wg mnie wszystko zależy od tego do czego makaron gotujemy . To tak jak z twardością makaronu . Ja uwielbiam metodą włochów al dente , moja Mama ,, twardego " makaronu nie chce jadać - chce po polsku czyli miękki .Zależy co kto lubi - nie da rady wszystkich na swoją modłę żywić .Czasem 3 stołowników i trzeba 3 wersje robić jak im chce się dogodzić bo inaczej my się narobimy a reszta będzie marudzić nad talerzem .
Tak np jest z makaronem na słodko - robię bo inni lubią i domagają się - nie jadam bo nie lubię - wolę już polać śmietaną i posolić - czyli 2 osoby- dwa makarony .
Warto sprawdzić kilka metod gotowania i ustalić co nam najbardziej smakuje .Nawet najlepsze rady na nic się nie zdadza jak nam to nie podpasuje- a umartwiać się nad talerzem nie warto .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Wszystko zaczęło się od dyskusji z Pyzą na forum ( dawno temu ) w koło moich ,,Oranżowych kluseczek " .Zaowocowało to pomysłami na czerwone , zielone czy czarne kluski .

Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

zewa napisał(a): Do sprawdzenia

Przepis tej samej osoby, jeden ze zdjęciem drugi bez:
https://gotujmy.pl/chlodnik-litewski-z-botwinka,przepisy,68273.html - przepis ze zdjęciem
https://gotujmy.pl/chlodnik-litewski-z-botwinka,przepisy,68275.html - przepis bez zdjęcia


Dotyczy innego użytkownika. Być może wchodził błąd i kilka razy wkleiło przepis.
Kilka razy zapisany ten sam przepis
https://gotujmy.pl/chlodnik-litewski-z-botwinka,przepisy,68275.html
https://gotujmy.pl/mloda-kapusta,przepisy,68288.html
https://gotujmy.pl/mloda-kapusta,przepisy,68289.html
https://gotujmy.pl/mloda-kapusta,przepisy,68290.html

Poprawiłam- nie mam pojęcia czemu tak się dzieje , ze czasem przepis zapisuje się kilka razy i jak między tym wskoczy kilka przepisów innych osób to ten kto sprawdza czasem nie wyłapie tego. Dzięki Ewciu za zwrócenie uwagi - juz waszystko powinno być ok. A autorki przepisów przepraszam za duble - siła wyższa zadziałała (

Odp: Trawa cytrynowa

Proponuję wykorzystanie trawy cytrynowej do zrobienia oliwy aromatyzowanej cytrynowo.

Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Patrycjapati napisał(a): Witam mam na imie Patrycja
Zamiescilam przepis arepa , i tak samo zdjecie. przyznaje sie ze skopiowane ale oczywiscie za zezwoleniem Sofi , nie wiem czy trzeba pisac od razu ze zdjecie jest z tej i tej strony i ze mam pozwolenie zeby je skopiowac ...
nie chce byc zle od razu posadzana ze kopiuje czyjes foto , zeby wiecej takie cos sie nie powtórzyło to co mam zrobic ? czy najlepiej jak nie jest moje zdjecie to wcale nie wklejac mimo ze sie ma zgodzę ,
przesyłam wiadomosc co napisalam do niej i jaka dostalam odpwiedz :
donot-reply@wordpress.com
Comment:

Hi
whether I can copy the photo "AREP" and show how it looks on such a provision?
Pati

wrote:
A new comment on the post "Caracas Arepas Bar and White Chocolate Snowstorm Cookies" is waiting for your approval
http://crunchygranolagal.wordpress.com/2009/12/20/caracas-arepas-bar-and-white-chocolate-snowstorm-cookies/
confident that you can paste the picture hi

pozdrawiam Pati

P.s.
wiec moze juz nie mieszac po prostu z takimi zdjeciami i nie bede teraz wstawiala nawet jak mam tę zgode , jeszcze cos moderator wymysli ze dalej nie i tylko jakas bzdura wyjdzie

Może ja odpowiem .To nie moderator sobie coś wymyśli .Regulamin strony określa jednoznacznie , że wstawiamy swoje własne przepisy i zdjęcia .Zaznaczamy to również po wstawieniu przepisu przed zapisaniem go .Przepisy i zdjęcia dają nam punkty w rankingu , konkursach itp. Więc chyba coś nie tak jest z tym jeżeli będziemy korzystać z cudzej pracy nawet jak mamy na to zgodę autora .Przecież takie zdjęcie możemy pokazać na forum lub dołączyć do przepisu w komentarzach na forum podając zawsze źródło z którego zdjęcie pochodzi tzn adres strony i wpisując uwagę - ,, posiadam zgodę autora na użycie tego zdjęcia " .
Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych wątpliwości .Ale musimy taką zgodę mieć bo moderator ma prawo skontaktować się z moderatorem tamtej strony z prośbą o spytanie autora czy takowej zgody udzielił .I nie ma w tym żadnej złośliwości tylko tego wymaga Regulamin strony i Prawo Autorskie .
Proszę zrozumieć , że osoby sprawdzające przepisy przed wstawieniem na stronę na prawdę nie blokują przepisów czy zdjęć po to by komuś dokuczyć ale po to by ustrzec te osoby przed odpowiedzialnością prawną za nieuprawnione użycie czyjegoś ,, dzieła " .
Wiem , ze to trochę absurdalnie brzmi jak piszę o przepisie czy zdjęciu na/czy zupy .Ale taka jest nomenklatura prawna -,, dziełem autorskim " jest wiersz, plakat, utwór muzyczny, film, tekst przepisu ( tekst nie pomysł na zupę ) , laurka zrobiona przez dziecko , autorski pomysł na zaproszenie ślubne itp . To jest przez kogoś napisane , namalowane, uwiecznione na zdjęciu i nie wolno ot tak sobie brać tego , wstawiać na inną stronę pod swoim nickiem i udawać , że jest się tego autorem .
I bardzo proszę o wykazanie zrozumienia , że to co robimy ( bo i ja też przecież sprawdzam przepisy ) robimy bo tak poprostu trzeba - bo tak jest uczciwie .To , że na innych stronach nie jest to albo wcale przestrzegane albo robione wyrywkowo nie znaczy, że tu też trzeba tak robić . Nie warto ,, równać w dół " .

A co do zdjęcia o którym piszesz - sama przyznajesz , że pochodzi ze strony obcojęzycznej - wstawiając je nie wspomniałaś nic o tym , że nie jest twojego autorstwa ( przyznajesz to teraz ) - a skąd moderator czy osoba sporawdzająca ma wiedzieć , że Ty takową zgodę masz ? I jak to się ma do punktacji - przecież punkty sa za nasza pracę a nie za cudzą . I jak niby ocenić taki przepis w konkursie ? Kto w razie czego wygra Ty czy autor zdjęcia ?
Myślę, że sama sobie odpowiedziałaś na pytanie - moim zdaniem lepiej nie korzystać z cudzej pracy , a jak już chcemy coś pokazać co jest cudzego autorstwa to na forum z zaznaczeniem , ze mamy zgodę autora ( bo bez zgody nie wolno i już )

Odp: co dzisiaj na obiad?

Luna19 narobiła mi smaku zdjęciem swojego kapuśniaku - to u mnie dziś kapuśniaczek ( ,, Kapuśniak z pomidorami na białej kapuscie " )