mocsłodkości

Jak co roku tak i w tym postanowiłam ususzyć borowiki i podgrzybki. Problem w tym, że w niektórych pojemnikach ze suszonymi grzybami pojawiają się jakieś owady i pełno odchodów. Pojemniki są szczelne więc nie wiem jakim cudem tam się one znalazły. Macie jakiś sposób jak uniknąć takich sytuacji?

Mój mąż uwielbia chodzić na grzyby. Marzy mu się taka "wypasiona" książka z kolorowymi fotografiami grzybów i ich opisami oraz oznaczeniem, który jest jadalny, a który niejadalny lub trujący. Znacie takie książki? Wystarczy autor i tytuł, a ja poszperam po internecie. Kiedyś kupiłam książkę o grzybach, ale niestety nie jest ona idealnej jakości. Obrazki nie oddają rzeczywistości bo są zamazane.

Co zrobić, żeby ciasto ładnie odchodziło od foremek? Próbowałam zrobić ciasteczka z użyciem stempelków i kicha. Ciasto nie odeszło od foremek. Skończyło się na zrobieniu zwykłych ciasteczek, a stempelki "siedzą".

misia5 napisał(a): Ze stempelkami tak już niestety jest. Możesz temu zapobiec wsadzając foremkę do mąki i strzepać jej nadmiar, potem robić ciasteczka, odbijać stempelki. Czynność musisz powtarzać. Dzięki temu ciasto nie będzie przywierało.

Spróbuję w weekend zrobić tym sposobem. Mam nadzieję, że to zadziała, bo inaczej oszaleję i wywalę stempelki do kosza. Albo dam dzieciakom do zabawy. Szkoda moich nerwów na takie coś

zbysiowa napisał(a): Dużo zależy też od ciasta.

Właśnie ciasto jest ok. Bez względu na to jakiego przepisu bym nie użyła klei się ono do stempelków. Gdyby to była wina ciasta to inne ciasteczka też by nie wychodziły, a tylko ze stempelkami jest problem.

Dostałam od siostry kilka słoików zamarynowanego kalafiora. Powiedzcie mi co z niego można zrobić? Do czego go można użyć? Szczerz mówiąc jestem w kropce, bo nigdy go nie robiłam a o jedzeniu go nie wspomnę.

Ma ktoś przepis na buraki na zimę, ale be z dodatku octu i wszystkiego co jest kwaśne ( sok z cytryny i kwasek cytrynowy). Mój mąż nie lubi kwaśnych buraków, a chciałabym je zaprawić do słoików. Jak dodam ocet to potem sama będę je jadła, a przecież nie o to chodzi. Będę wdzięczna za przepisy, bo przekopałam internet i niestety każdy przepis zawiera jeden z takich niepożądanych składników.

Przed wlaniem na patelnię oleju sypię na nią niewielką ilość soli ( patelnia musi być rozgrzana) Potem bez problemu można smażyć mięso, rybę itp.

Szczerze powiedziawszy nigdy ogórków przeznaczonych do kiszenia nie pasteryzowałam. Ciasno poukładane ogórki zalewam gorącą zalewą, odwracam do góry nogami i zostawiam do ostudzenia. Potem przenoszę do spiżarni

Mój mąż od kilku lat mówi o przetworach z cukinii. Chodzi o jakieś sałatki, które jadł w dzieciństwie. Były kupne i ponoć kosztowały przysłowiowe grosze. Wiecie może o jakie sałatki chodzi? Co w nich było i jak była zalewa. Ja jakoś nie przypominam sobie takich sałatek. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.