Babeczka35

Babeczka35

Platynowy Ekspert
[Przepisów: 1769]

Paprykowo - cukiniowy sos na zimę

  • 2
  • TRUDNOŚĆ: łatwe
  • CZAS:
  • PORCJE: 6
         
ocena: 5/5 głosów: 3

Taki sos warzywny warto przygotować i schować na zimę do spiżarni. Potem tylko odkręcamy słoiczek i mamy znakomitą bazę do pizzy, dodam, że sos jest bardzo gęsty. Można go również użyć do zapiekanek. Do tego sosu można użyć ulubionych przypraw.

Paprykowo - cukiniowy sos na zimę

Składniki:

Paprykowo - cukiniowy sos na zimę

Składniki:

  • 2 i pół kg czerwonej papryki
  • 1 kg cukinii ( waga po obraniu i usunięciu pestek )
  • 2 duże cebule
  • 6 ząbków czosnku
  • 8 łyżek oleju
  • 2 łyżki octu 12 %
  • 20 dag koncentratu pomidorowego
  • 2 liście laurowe
  • 2 kulki ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
  • 1 łyżeczka ostrej mielonej papryki
  • 2 łyżeczki cukru
  • sól do smaku
  • ulubiona przyprawa według uznania ( u mnie czubryca czerwona )

Sposób przygotowania:

Paprykowo - cukiniowy sos na zimę
1. Warzywa obieramy i myjemy, z cukinii i papryki usuwamy pestki. Następnie cebulę, czosnek i cukinię kroimy w kostkę, a paprykę kroimy w paski.

2. W dużym garnku rozgrzewamy olej, najpierw wrzucamy cebulę i czosnek, chwile przesmażamy cały czas mieszając, uważamy, żeby za mocno nie przypiec, następnie wrzucamy cukinię i przesmażamy, cukinia powinna nam puścić wodę, wtedy wrzucamy paprykę i dusimy do miękkości warzyw i odparowania całego płynu. Oczywiście warzywa często mieszamy.

3. Pod koniec duszenia dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, ocet, koncentrat pomidorowy, cukier i papryki w proszku. Następnie dusimy jeszcze kilka minut przyprawiając do smaku solą i ulubioną przyprawą.

4. Gorący sos przekładamy do słoiczków, dobrze zakręcamy i pasteryzujemy około 10 minut od zagotowania. Następnie słoiki wyjmujemy, odstawiamy do góry dnem. Przykrywamy grubym ręcznikiem i odstawiamy do wystudzenia. Po tym czasie przenosimy do spiżarni.



Rady: Z przepisu wyszło mi 6 słoików po 200 ml. Można użyć ulubionych przypraw, ja użyłam czubrycy czerwonej, która jest dość pikantna.