SUPERPRZEPIS

Polędwiczki ze śliwkami

  • 4
  • Pyza
  • TRUDNOŚĆ: łatwe
  • CZAS:
         
ocena: 4/5 głosów: 7
Polędwiczki ze śliwkami Więcej zdjęć (5)

pyszne dania - szczerze polecam, ale trzeba uważać przy flambirowaniu

Składniki:

Polędwiczki ze śliwkami

 

  • 600 g polędwicy wieprzowej - 2 dość duże sztuki
  • 16 śliwek kalifornijskich suszonych - wzięłam 20 sztuk
  • 2 łyżki wody - wzięłam 1/3 szkl.
  • 6 łyżek winiaku lub koniaku lub madery - u mnie brandy
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 1 łyżka oleju słonecznikowego
  • 125 g creme fraiche lub creme double - u mnie śmietana 36 % Piątnicy
  • sok wyciśnięty z połówki cytryny
  • do smaku: sól, świeżo mielony pieprz
  • od siebie dodałam 1 małą łyżeczkę musztardy z żurawiną bo nie mogłam złapać `smaka`

 

Sposób przygotowania:

Polędwiczki ze śliwkami
śliwki zalałam wodą i gotowałam na małym ogniu ok. 10 minut - część wody w tym czasie odparowała i dolałam do owoców 2 łyżki brandy. Gdy zmiękły zdjęłam je z ognia, odcedziłam zachowując płyn a śliwki poprzekrawałam na połówki. Moje były dość jędrne, ale trzeba przy tym duszeniu uważać, dolewać wody stopniowo zaczynając od 2 łyżek żeby nie rozgotować owoców. Polędwiczki pokroiłam na kawałki grubości ok. 1,5 cm i każdy lekko rozklepałam dłonią. Oprószyłam je z obu stron pieprzem. Na patelni rozgrzałam mocno olej z masłem i partiami obsmażyłam mięso - tylko przez chwilę żeby się lekko zrumieniło. Kawałki usmażone przekładałam na talerzyk a gdy wszystkie już były gotowe z powrotem wszystko włożyłam na patelnię. Tę odstawiłam z kuchenki - tak trzeba zrobić jeśli mam się gazową - wlałam resztę alkoholu i podpaliłam. Nigdy, ale to nigdy, nie wlewajcie go prosto z butelki i to nad ogniem bo jeśli się zapali to butelka pęknie i pożar gotowy. Podpalając alkohol na patelni trzeba także uważać na włosy, ubranie i ew. rzeczy wiszące nad kuchenką - flambirować trzeba po prostu z uwagą. Gdy płomienie zgasną to znaczy, że alkohol się wypalił zostawiając tylko smak. Dodałam śmietanę, wywar ze śliwek, wymieszałam sos i doprawiłam solą oraz pieprzem. Dolałam też sok z cytryny - jeśli śmietana będzie dobra to nic się nie zważy - dorzuciłam śliwki. Czegoś mi jednak brakowało w smaku i dodałam jeszcze odrobinę musztardy z żurawiną - to było udane posunięcie. Polędwiczek nie dusimy długo bo będą niesmaczne - po flambirowaniu wystarczy im tylko chwilka - tyle ile czasu zajmie nam przyprawienie sosu i danie jest już gotowe. Ja do polędwiczek podałam ziemniaki z masłem i pietruszką oraz surówkę z dyni, gruszki i śliwek. Przepis pochodzi z książki Beverly Leblanc "Französische Küche", Wydawnictwo Parragon Books.
Polędwiczki ze śliwkami
śliwki zalałam wodą i gotowałam na małym ogniu ok. 10 minut - część wody w tym czasie odparowała i dolałam do owoców 2 łyżki brandy.
Polędwiczki ze śliwkami
Polędwiczki pokroiłam na kawałki grubości ok. 1,5 cm i każdy lekko rozklepałam dłonią.
Polędwiczki ze śliwkami
Na patelni rozgrzałam mocno olej z masłem i partiami obsmażyłam mięso - tylko przez chwilę żeby się lekko zrumieniło.
Polędwiczki ze śliwkami
Polędwiczek nie dusimy długo bo będą niesmaczne - po flambirowaniu wystarczy im tylko chwilka - tyle ile czasu zajmie nam przyprawienie sosu i danie jest już gotowe.

Tagi:

śliwki