Sposób przygotowania:
Rosół z kluskami ptysiowymi
Umyte mięso z kurczaka i wołowinę umieścić w garnku. Obrać i pokroić marchewki, pietruszkę, seler , cebulę , por. Rozgrzać suchą patelnię i obrumienić na niej warzywa .Przełożyć je do garnka. Dodać przyprawy ( liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, goździk), sól ) i grzybek . Zalać wodą i gotować pod przykryciem na małym gazie 2 godziny. Wyłowić mięso i warzywa .
Rosół przecedzić i doprawić maggi w płynie ( ta ilość rosołu wystarcza na 6 porcji rosołu z kluskami lub makaronem - ja dzielę to tak , że odlewam 2 szklanki na galaretę , a resztę dzielę na pół na rosół z kluskami ptysiowymi i na drugi dzień na rosół, pomidorową na rosole lub mrożę go na zapas ).
W czasie kiedy rosół już sie dogotowuje można zrobić kluski. Zaczynamy od postawienia posolonej wody do ich gotowania by była wrząca jak skończymy je przygotowywać. W mniejszym garnku zagotowujemy wodę z masłem i szczyptą soli. Na wrzącą wsypujemy mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia . Mieszamy mocno ciasto przez kilka minut aż zrobi się ,, szkliste" . Zdejmujemy garnek z gazu i wsypujemy pokrojoną drobno natkę pietruszki- mieszamy dokładnie . Natychmiast wbijamy po jednym jajku wyrabiając dokładnie łyżką by połączyły się z ciastem.
Kluseczki robimy maczając we wrzątku łyżeczkę i nabierając nią masę na kluski. Zsuwamy ciasto do wrzątku. I tak aż do wyczerpania ciasta ( trzeba to robić szybko by wszystkie kluseczki gotowały sie mniej więcej tyle samo czasu).
Kluseczki gotujemy ok. 1 minuty od wypłynięcia . Wyławiamy łyżką cedzakową dobrze odsączając , Układamy kluseczki na talerzu lub w miseczkach i zalewamy gorącym rosołem ( ta ilość wystarczy na spore porcje dla 2 osób ).
* pierwsza potrawa pochodna z tego gotowania to galaretka z udka kurczaka ( odlałam 2 szklanki rosołu , obrałam i pokroiłam mięso z udka , pokroiłam 1/4 marchewki w plasterki - w 1/2 szklanki zimnej wody namoczyłam 4 łyżeczki żelatyny i rozpuściłam ją potem w gorącym rosole - doprawiłam mielonym pieprzem - kurczaka i marchewkę umieściłam w pojemniczku- zalałam rosołem z żelatyną - schłodziłam i wstawiłam do lodówki by zastygła)
** druga potrawa ( będzie ) to pierogi lub naleśniki lub pyzy z farszem mięsno-warzywnym (obrałam chude mięso z wołowiny odrzucając chrząstki i błony i zamroziłam razem z połową pietruszki, połową użytego selera połową cebuli , porem, grzybkiem i 1 marchewką)- jak będzie potrzeba odmrożę -zmielę i doprawię
*** trzecia potrawa to sałatka - zrobię jutro dodając 2 ziemniaki , kiszonego ogórka , kawałek jabłka , jajko na twardo ( odłożyłam z rosołu : resztę marchewki , pietruszki, selera )
**** czwarta potrawa to zupa ugotowana na reszcie rosołu , albo na drugi dzień , albo z zamrożonego wywaru ( np. pomidorowa)
Rosół przecedzić i doprawić maggi w płynie ( ta ilość rosołu wystarcza na 6 porcji rosołu z kluskami lub makaronem - ja dzielę to tak , że odlewam 2 szklanki na galaretę , a resztę dzielę na pół na rosół z kluskami ptysiowymi i na drugi dzień na rosół, pomidorową na rosole lub mrożę go na zapas ).
W czasie kiedy rosół już sie dogotowuje można zrobić kluski. Zaczynamy od postawienia posolonej wody do ich gotowania by była wrząca jak skończymy je przygotowywać. W mniejszym garnku zagotowujemy wodę z masłem i szczyptą soli. Na wrzącą wsypujemy mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia . Mieszamy mocno ciasto przez kilka minut aż zrobi się ,, szkliste" . Zdejmujemy garnek z gazu i wsypujemy pokrojoną drobno natkę pietruszki- mieszamy dokładnie . Natychmiast wbijamy po jednym jajku wyrabiając dokładnie łyżką by połączyły się z ciastem.
Kluseczki robimy maczając we wrzątku łyżeczkę i nabierając nią masę na kluski. Zsuwamy ciasto do wrzątku. I tak aż do wyczerpania ciasta ( trzeba to robić szybko by wszystkie kluseczki gotowały sie mniej więcej tyle samo czasu).
Kluseczki gotujemy ok. 1 minuty od wypłynięcia . Wyławiamy łyżką cedzakową dobrze odsączając , Układamy kluseczki na talerzu lub w miseczkach i zalewamy gorącym rosołem ( ta ilość wystarczy na spore porcje dla 2 osób ).
* pierwsza potrawa pochodna z tego gotowania to galaretka z udka kurczaka ( odlałam 2 szklanki rosołu , obrałam i pokroiłam mięso z udka , pokroiłam 1/4 marchewki w plasterki - w 1/2 szklanki zimnej wody namoczyłam 4 łyżeczki żelatyny i rozpuściłam ją potem w gorącym rosole - doprawiłam mielonym pieprzem - kurczaka i marchewkę umieściłam w pojemniczku- zalałam rosołem z żelatyną - schłodziłam i wstawiłam do lodówki by zastygła)
** druga potrawa ( będzie ) to pierogi lub naleśniki lub pyzy z farszem mięsno-warzywnym (obrałam chude mięso z wołowiny odrzucając chrząstki i błony i zamroziłam razem z połową pietruszki, połową użytego selera połową cebuli , porem, grzybkiem i 1 marchewką)- jak będzie potrzeba odmrożę -zmielę i doprawię
*** trzecia potrawa to sałatka - zrobię jutro dodając 2 ziemniaki , kiszonego ogórka , kawałek jabłka , jajko na twardo ( odłożyłam z rosołu : resztę marchewki , pietruszki, selera )
**** czwarta potrawa to zupa ugotowana na reszcie rosołu , albo na drugi dzień , albo z zamrożonego wywaru ( np. pomidorowa)
zbysiowa
MagdaMM