Sposób przygotowania:
rumiane pałeczki a'a alis
Pałeczki myjemy, dokładnie osuszamy, delikatnie solimy z każdej strony i zabieramy się za robienie marynaty. Do płytkiej miseczki kolejno dodajemy: 3 łyżeczki musztardy, 3 łyżeczki miodu, 5-6 kropel tabasco, 2 łyżeczki papryki słodkiej i przyprawy do kurczaka, po 1 łyżeczce papryki ostrej i pieprzu. Wszystko dokładnie mieszamy, żeby nie pozostały grudki. Może się wydawać, że marynaty jest mało, ale przy tych proporcjach powinno spokojnie starczyć. Mieszanka powinna mieć dosyć gęstą konsystencję, tak aby po posmarowaniu kurczaka, z niego nie spływała, ale na tyle rzadką żeby można było nią cokolwiek zdziałać. Następnie po kolei każdą pałeczkę dokładnie, niezbyt grubą warstwą smarujemy i układamy w naczyniu jedna obok drugiej. Zużywamy całość marynaty. Następnie naczynie z pałeczkami przykrywamy folią i wstawamy na, w zależności od głodu, 1,5-2 h do lodówki. Pieczemy w 250 stopniach, pod przykryciem, w naczyniu żaroodpornym, ułożone jedna obok drugiej. Po 15 min w 250 stopniach, zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy jeszcze 30 minut. W międzyczasie kilkukrotnie polewając wytworzonym sosem obracamy pałeczki na brzuszki. Mięso powinno być w środku mięciutkie a z wierzchu złocisto-brązowe. Podajemy najlepiej z ryżem i lekką surówką.
Smacznego!
Smacznego!