Stek z polędwicy wołowej

Polędwicę pozbawiamy wszelkich błon i kroimy wedłe uznania :) Żeby kawałki mięsa były grube na około 2,5 cm. Mięso masujemy, ja je lekko nakrajam nożem i smaruję pieprzem z młotkowaną kolendrą ( z obu stron). Na patelni rozpuszczamy masło - tyle, żeby cała patelnia była w maśle. Mięso kładziemy na lekko rozgrzane masło. Ja smażę na średnim ogniu ( o ile można użyć określenia średni ogień na kuchence indukcyjnej ;-)) - chwilę z jednej strony, chwilę z drugiej.Podczas przewracania mięso posypuję zielonym pieprzem oraz pieprzem z młotkowaną kolendrą. W połowie smażenia dodaję więcej masła oraz kładę obok mięsa boczek. Wszystko dochodzi razem- ja lubię średnio wypieczony stek, więc zdejmuję go chwilę przed boczkiem- boczek podsmażam na większym ogniu. Na stek kładę wcześniej przygotowane masło z zielonym pieprzem oraz boczek:) Ja lubię do tego frytki/ziemniaki oraz czerwone wino.