Sposób przygotowania:
Tort pralinkowy mocno czekoladowy ( bezglutenowy)przygotowanie
Prace przy nim trzeba rozłożyć na dwa dni- w pierwszym pieczemy blaty i przygotowujemy masę.
W drugi dzień przekrawamy ciasto na blaty, ubijamy masę i składamy ciasto, podajemy po nocnym leżakowaniu w lodówce.
Zaczynamy od podgrzania śmietanki - uwaga! nie wolno zagotować.
Dodajemy połamaną na małe kawałki obie czekolady i pokrojone w kosteczkę masło- mieszamy do rozpuszczenia.
Całość studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 12 godzin.
ciasto
Oddzielamy żółtka od białek, a mąkę razem z kakao przesiewamy przez sito
Białka ubijamy za szczyptą soli tak długo aż białka będą naprawdę sztywne.
Nie przerywając ubijania dodajemy stopniowo cukier- jak już dodamy cały to ubijamy jeszcze przez chwilę aż cukier się dobrze rozpuści.
Następnie dodajemy po jednym żółtku.
Wyłączamy robota i dodajemy do masy połowę mąki razem z kakao- delikatnie mieszamy szpatułką, tak samo postępujemy z drugą połową
Masę można przelać do jednej tortownicy, ja rozkładam od razu do dwóch - wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy 25 minut.
Upieczone ciasto studzimy i przekrawamy na pół- mamy 4 dość cienkie blaty ciasta.
masa i skłądanie ciasta
Na następny dzień do śmietanki z czekoladą dodajemy serek i miksujemy do połączenia i zgęstnienia masy. Masę dzielimy na 4 części ( jedna może być większa, będzie potrzebna do obłożenia boków)
Wiśnie odcedzamy z syropu, pozwalamy im dobrze ocieknąć.
Do syropu dodajemy alkohol i gotujemy ( lub nie;)
Lekko studzimy i wykorzystujemy jako poncz.
Ponczujemy każdy blat, ale dopiero po nałożeniu kolejnej warstwy, Ciasto jest bardzo delikatne i takie mokre nie da się przełożyć.
Dolny blat wkładamy do tortownicy- tej samej w której się piekł. Ponczujemy i nakładamy pierwszą cześć masy- rozsypujemy część wiśni, lekko je wbijając w masę.
Układamy 2 i 3 krążek i postępujemy tak samo jak przy pierwszym.
Powtarzamy z czwartym ale masę rozsmarowujemy również na bokach.
Tort dekorujemy w/g uznania i wkładamy do lodówki na kilka godzin.