Żołądki drobiowe w potrawce

Żołądki myjemy, oczyszczamy, przekrawamy na pół, bądź na trzy części (w przypadku naprawdę dużych żołądków). Przyrumieniamy na suchej patelni (proponuję robić to partiami, żeby się żołądki przyrumieniły, a nie dusiły we własnym sosie). W tzw. międzyczasie obrać cebule, pokroić w kostkę, zeszklić na odrobinie oleju w rondlu. Przyrumienione żołądki wrzucić do rondla z cebulą. Na patelni podsmażamy mrożoną włoszczyznę, dodajemy do żołądków. Wlewamy litr wrzątku, doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy gaz niemalże do minimum i dusimy wszystko do miękkości mięska. Podczas kiedy żołądki się duszą, kroimy pieczarki w plasterki, podsmażamy na suchej patelni do momentu, kiedy pieczarki puszczą sok i ten sok wyparuje (od czasu do czasu proponuję zamieszać żeby się nie przypaliło). Myjemy, oczyszczamy i kroimy także paprykę w krótkie paseczki. Gdy żołądki będą prawie miękkie wrzucamy do nich pieczarki i paprykę, dogotowujemy, doprawiamy solą i pieprzem. Mąkę bełtamy w szklance wody, wlewamy zawiesinę do potrawki i jeszcze chwilę gotujemy, do momentu kiedy nie będzie czuć surowizny mąki. Potrawkę podajemy z ziemniakami albo kaszą jęczmienną lub gryczaną oraz z dowolną surówką. Życzę smacznego!