Sposób przygotowania:
Zupa rosołowa ze swojskimi kluseczkamiETAP 1:
Do garnka wlać dwa litry wody, dodać dobrze wymoczone porcje z gęsi (mam swoje) lub inne porcje jakie kto woli, wkroić dowolnie marchew i zagotować. Następnie zmniejszyć ogień zebrać powstałe szumowiny i dodać suszoną włoszczyznę, liście laurowe, ziela angielskie oraz przyprawę uniwersalną. Cały czas gotując na wolnym ogniu nadal zbierać szumowiny. W trakcie gotowania na wolnym ogniu dodać korzeń pietruszki oraz liście selera pokrojone drobniej. Całość gotować na bardzo wolnym ogniu do pełnej miękkości mięsa, (czym wolniej gotuje się wywar tym bardziej będzie przezroczysty i klarowny).
ETAP 2:
W czasie, gdy wywar rosołowy gotuje się, a raczej pyrkocze na wolnym ogniu, przygotować kluski. Do salaterki wsypać mąkę, wbić całe jajko oraz wlać wodę. Całość dokładnie wymieszać widelcem do połączenia składników.
Gdy w wywarze rosołowym porcje są już wystarczająco miękkie włożyć opaloną na gazie lub ogniu cebulę oraz dodać kostki magii. Następnie na widelec nabierać malutką część ciasta i wkładać do gorącego rosołu do wykorzystania całego przygotowanego ciasta, pogotować z kluskami na wolnym ogniu do pełnej miękkości dodanych klusek.
ETAP 3:
Gdy dodane kluseczki są już bardzo miękkie, wtedy dodać mrożoną lub świeżą natkę pietruszki, zamieszać i lekko zagotować. Jeżeli ktoś nie akceptuje w rosole czy zupach zieleniny, a właściwie włoszczyzny można ją pominąć (ja nie wyobrażam sobie zup bez dodatku np. natki pietruszki). Zagotowaną zupę zdjąć z ognia (dla większej ilości osób w rodzinie ilość składników na kluski wystarczy powiększyć czyli dodać większą ilość składników).
ETAP 4:
Zupa rosołowa z kluskami wyszła tak smaczna, że aż brali dokładki i nic nie zostało, aż się zdziwiłam. Taką zupę w czasie podawania można posypać świeżo zmielonym pieprzem naturalnym. Polecam na przeziębienie i nie tylko można również zrobić dodatkowo drugie danie ja nie robię, bo i tak, by nie zjedli nauczeni są do jednego dania obiadowego.