Sposób przygotowania:
Żurawinowy chlebek na piwie
Bardzo lubię żurawinę w każdej postaci. Tym razem postanowiłam upiec chlebek z tym dodatkiem.
Jak zwykle wzięłam moją mąkę bazową, czyli krupczatkę, którą wsypałam do miski. Do niej dosypałam również mąkę orkiszową i gryczaną. Wszystkie razem zmieszałam.
Słonecznik uprażyłam na suchej patelni i ciepły dodałam do mąki. Dalej wsypałam sól i cukier trzcinowy, oczywiście każdorazowo mieszałam łyżką drewnianą.
Do suchych składników dodałam suszoną żurawinę. Jak zawsze świeże drożdże poskubałam palcami i dodałam do całości. Dokładnie wymieszałam. Na samym końcu wlałam piwo, kiedy dokładnie wszystkie składniki się ze sobą połączyły to odstawiłam ciasto w ciepłe miejsce na czas około 30 minut.
Po upływie 30 minut „odgazowałam’ ciasto i przełożyłam do silikonowych foremek, pozostawiłam jeszcze na około 20 minut. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 190 stopni.
Do nagrzanego piekarnika wstawiłam foremki z ciastem na chleb i piekłam przez 15 minut. Następnie zmniejszyłam temperaturę do 180 stopni C i piekłam jeszcze przez 35 minut. Kiedy chlebki się upiekły wystudziłam je na kratce.
Smacznego.
Jak zwykle wzięłam moją mąkę bazową, czyli krupczatkę, którą wsypałam do miski. Do niej dosypałam również mąkę orkiszową i gryczaną. Wszystkie razem zmieszałam.
Słonecznik uprażyłam na suchej patelni i ciepły dodałam do mąki. Dalej wsypałam sól i cukier trzcinowy, oczywiście każdorazowo mieszałam łyżką drewnianą.
Do suchych składników dodałam suszoną żurawinę. Jak zawsze świeże drożdże poskubałam palcami i dodałam do całości. Dokładnie wymieszałam. Na samym końcu wlałam piwo, kiedy dokładnie wszystkie składniki się ze sobą połączyły to odstawiłam ciasto w ciepłe miejsce na czas około 30 minut.
Po upływie 30 minut „odgazowałam’ ciasto i przełożyłam do silikonowych foremek, pozostawiłam jeszcze na około 20 minut. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 190 stopni.
Do nagrzanego piekarnika wstawiłam foremki z ciastem na chleb i piekłam przez 15 minut. Następnie zmniejszyłam temperaturę do 180 stopni C i piekłam jeszcze przez 35 minut. Kiedy chlebki się upiekły wystudziłam je na kratce.
Smacznego.