Albinoski z prądem.

Do ciepłego mleka dajemy drożdże, cukier i dwie łyżki mąki, czekamy aż zacznie pracować. Mąkę przesiewamy posypujemy solą i wlewamy połowę zaczynu. Do drugiej połowy wlewamy olej i wbijamy jajko, dokładni wyrabiamy, a następnie wlewamy do miski z mąką. Wyrabiamy ciasto aż zacznie odstawać od miski i nie będzie brudzić ręki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.Gdy podwoi swoją objętość wyrzucamy na blat i rozwałkowujemy na placek około 2 cm grubości. Szklanką wykrawamy krążki i przykrywamy na kolejne 15 min aby podrosło. Jeśli mamy naczynie do gotowania na parze to wlewamy około 2 l wody, przykrywamy i zagotowujemy. Jeśli nie, przykrywamy gazą i obwiązujemy sznurkiem. Partiami parujemy pod przykryciem 8 minut. Alkohol, masło i mleko w proszku miksujemy na gładką masę. Nakładamy do szprycki i nadziewamy zimne drożdżówki, jeśli nie mamy to przekrawamy i smarujemy . Czekoladę drobimy na małe kawałki, dodajemy mleko i tłuszcz...podgrzewamy i dokładnie mieszamy do połączenia się składników. Taką polewą smarujemy bułeczki i dekorujemy wiórkami.