Fasola po persku

Z kurczaka obcinamy skrzydełka, udka, szyję, dzielimy na mniejsze kawałki (kurczak pozostaje w całości, bo będzie jeszcze nadziewany) i układamy na fasoli. Tak w ogóle, to jeżeli ktoś potrafi, to może tego kurczaka odfiletować, ale tak, żeby część mięsna pozostała w całości. Mnie się to kiedyś udało i wcale nie było takie trudne. Warto spróbować! Odcięte kawałki kurczaka i ewentualne kości osypujemy pieprzem, papryką i solimy. Wlewamy tyle wody, żeby wszystko przykryła. Gotujemy na niewielkim ogniu przez około 20 minut. W międzyczasie gotujemy ryż. Ugotowany, mieszamy z połową oleju, siekaną pietruszką i koperkiem, przyprawiamy czosnkiem i oczywiście solimy do smaku. Tą mieszanką nadziewamy pozostałości z kurczaka. Zaszywamy układamy na fasoli i kawałkach kurczaka. Solimy, przyprawiamy pieprzem i papryką. Naczynie bardzo szczelnie zamykamy i wkładamy do piekarnika ustawionego na minimalną temperaturę. To powolne pieczenie może trwać ponad 10-15 godzin. Kiedyś zanosiło się taki garnek do piekarni. Piekarz wkładał go po upieczeniu chleba do pieca i wyjmował dopiero następnego dnia. My możemy cały proces trochę przyśpieszyć... Podajemy w następujący sposób: fasola, a na fasoli pokrojony w grube plastry kurczak nadziewany ryżem