Sposób przygotowania:
Gołąbek orientalny w rosole, cz. deux
Kapustę zagotować w dużym garnku z wodą i zdejmować liście, które zmiękły. Czynność powtarzać, aż będziemy mieć wystarczającą ilość liści. Grubą część liścia, jeśli się nie zawija zbyt dobrze, można ściąć na płasko lub stłuc tłuczkiem do mięsa (wg Buni). Makaron ryżowy zalać gorącą wodą (użyłem wody, która została po obraniu liści z kapusty) i zaczekać aż zmięknie, pokroić na małe kawałki. Cebulę obrać i pokroić drobno, tak samo czosnek i mały kawałek selera naciowego i usmażyć na małej ilości oleju na złoto. Przygotować farsz mieszając razem mięso, pokrojony makaron, usmażoną cebulę, pokrojoną matkę i imbir doprawiając do smaku sosem rybnym lub sojowym, zielem angielskim, curry, solą i pieprzem oraz majerankiem (bo lubię majeranek). Nałożyć farsz na środek liścia, zwinąć boki do środka i zrolować formując gołąbek. Resztę kapusty jaka została - u mnie tylko środkowe małe liście - wyłożyć na dnie garnka i ułożyć gołąbki. Zalać gorącym bulionem - wtedy jest mniejsza szansa przypalenia kapusty na dnie, dodać obraną i pokrojoną w grube plastry marchew i przekrojoną na 4 łodygę selera, dodać 3 gwiazdki anyżu i łyżeczkę nasion kolendry, posolić do smaku i dusić na małym ogniu ok. 1 godzinę. Gołąbki wyjąć a bulion jeśli zachodzi potrzeba doprawić do smaku. Podać gołąbek w bulionie z dodatkiem grzybków enoki, szczypiorem i natką pietruszki. *Miałem ok. litr bulionu wołowego celebryty chefa Wolfganga Pucka plus trochę bulionu drobiowego z kostki - bulion wyszedł wyjątkowo smaczny. **Grzybki enoki miały być zawinięte z farszem ale zapomniałem, są one bardzo delikatne i mogą być podane zupełnie na surowo np. w sałatce, natomiast w gorącym bulionie tracą surowość bardzo szybko.