Sposób przygotowania:
Kapusniak - po staropolsku
Grzyby i śliwki namoczyć (grzyby - po opłukaniu namoczyć najlepiej na noc) i ugotować w osobnych naczyniach.Kapustę pokroić, zalać bulionem lub rosołem, dodać listek laurowy, ziele angielskie i ugotować.Cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć, dodać mąkę, lekko zrumienić. Połączyć z kapustą, wywarem z grzybów i śliwek oraz pokrojonymi w paski grzybami i przecierem śliwkowym. Dodać szczyptę majeranku - wymieszać.Chwilę pogotować i doprawić do smaku sola i pieprzem..
albertynka
Jedyne co mi przeszkadza,to "ziarenka smaku" czyli paskudny sztuczny dosmaczacz,ktory niszczy prawdziwy smak.Dobre,swieze produkty sa tak smaczne,ze nie potrzebuja zadnej chemii !!!
Elzbieta K.
coooco3
Termar
Termar
A jeśli pisze 1/2 łyżki czy 1 łyżka to mamy rozumieć, że jest to łyżka stołowa, do zupy... jeśli podane jest 1/4, lub 1/2 lub 1 łyżeczka a nie dodane, że łyżeczka do kawy, to mamy rozumieć, że jest to ilość mierzona łyżeczką, którą używamy do herbaty.
Natomiast jeśli w przepisie widnieje "cebulę zeszklić' to znaczy nie podsmażyć ją, a lekko podgrzać, by zrobiła się przezroczysta inaczej szkląca, a nie podsmażona...
Zdziwiona jestem takim postawieniem sprawy i to pod moim przepisem... bo te stare książki kucharskie, które mam z 1928 roku jak i najnowsze wydania właśnie takiej terminologii używają..
Więc może samochodziarz niech weźmie się za reparację samochodów..i nie wyżywa się na osobach gotujących..
A może na;leżałoby zacząć od ABC kuchni i gotowania i przyswoić sobie wszystkie terminy kucharskie.. bo gdyby ktoś napisał dodać 0, 0001 g to dopiero byłby śmiech...bo kuchnia to nie apteka i takiej aptekarskiej wagi nie ma w prostym domu czy polskiej kuchni
Termar
A jeśli pisze 1/2 łyżki czy 1 łyżka to mamy rozumieć, że jest to łyżka stołowa, do zupy... jeśli podane jest 1/4, lub 1/2 lub 1 łyżeczka a nie dodane, że łyżeczka do kawy, to mamy rozumieć, że jest to ilość mierzona łyżeczką, którą używamy do herbaty.
Natomiast jeśli w przepisie widnieje "cebulę zeszklić' to znaczy nie podsmażyć ją, a lekko podgrzać, by zrobiła się przezroczysta inaczej szkląca, a nie podsmażona...
Zdziwiona jestem takim postawieniem sprawy i to pod moim przepisem... bo te stare książki kucharskie, które mam z 1928 roku jak i najnowsze wydania właśnie takiej terminologii używają..
Więc może samochodziarz niech weźmie się za reparację samochodów..i nie wyżywa się na osobach gotujących..
A może na;leżałoby zacząć od ABC kuchni i gotowania i przyswoić sobie wszystkie terminy kucharskie.. bo gdyby ktoś napisał dodać 0, 0001 g to dopiero byłby śmiech...bo kuchnia to nie apteka i takiej aptekarskiej wagi nie ma w prostym domu czy polskiej kuchni
amochodziarzem nie jestem, nawet "prawka" nie mam.. bo mam od 40 lat "osobistego kierowcę" w osobie męża... a co do terminów stosowanych w przepisach kucharskich..to szczypta to jest znikoma ilość która mieści się pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym..
A jeśli pisze 1/2 łyżki czy 1 łyżka to mamy rozumieć, że jest to łyżka stołowa, do zupy... jeśli podane jest 1/4, lub 1/2 lub 1 łyżeczka a nie dodane, że łyżeczka do kawy, to mamy rozumieć, że jest to ilość mierzona łyżeczką, którą używamy do herbaty.
Natomiast jeśli w przepisie widnieje "cebulę zeszklić' to znaczy nie podsmażyć ją, a lekko podgrzać, by zrobiła się przezroczysta inaczej szkląca, a nie podsmażona...
Zdziwiona jestem takim postawieniem sprawy i to pod moim przepisem... bo te stare książki kucharskie, które mam z 1928 roku jak i najnowsze wydania właśnie takiej terminologii używają..
Więc może samochodziarz niech weźmie się za reparację samochodów..i nie wyżywa się na osobach gotujących..
A może na;leżałoby zacząć od ABC kuchni i gotowania i przyswoić sobie wszystkie terminy kucharskie.. bo gdyby ktoś napisał dodać 0, 0001 g to dopiero byłby śmiech...bo kuchnia to nie apteka i takiej aptekarskiej wagi nie ma w prostym domu czy polskiej kuchni
[/quote]
Termar