Odp: A co to za owoc? :-)

podpowiedziec i jeszcze napisac czy to nie jest jakas wczesna forma rozwoju, bo to moze znow ta karambola tylko jeszcze mala i zielona

Odp: przyprawy...

moze sprobuj w ogole do jakiegos miesa... a do czego to jest podobne w smaku? znaczy jak juz otworzysz i sprobujesz...

Odp: Jak odmówić dokładki?

Ja umiem jakby te dziekuje nie podzialaly to bym chyba po prostu nie ruszyla juz tego co mi nalozyli i udawala ze zapomnialam o calej sytuacji i pelnym talerzu, niech sobie potem zrobia z tym co chca
Moi tesciowie przeszli na zdrowa diete, jedza glownie ryby i salatki, natomiast jak przyjezdzaja do nich dzieci to tesciowa gotuje wszystko to z czego sami zrezygnowali, bo jest nie zdrowe i mowi jedzcie jedzcie.... fakt ze dobrze tradycyjnie gotuje, ale sytuacja troche smieszna...

Odp: Mówienie "smacznego" przed posilkami

No to chyba wynika z tego ze nie stosowalo sie tego u Ciebie w domu i nie jestes przyzwyczajony, dla mnie jest to naturalne i serdeczne jak prawda czy na zdrowie do kichajacego i jak na zdrowie do pijacego, a ponadto w wielu krajach chyba tak mowia, stad enjoy your meal i bon apetit...

Odp: Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata

Ja jakos nie mam takich problemow, moze dlatego ze do gotowania zostawiam te co mi nie smakuja i moze juz im te siarki zwietrzeja, a ponadto te siarczany powinny z podgrzewaniem wyparowac...

Odp: Program o zjadaniu robaków?

Ja wroce do tych robakow, znaczy zdarzylo mi sie czasem ogladac ten program choc fanka nie jestem, ale nie o tym chcialam...
raz kazali komus zjesc zbuka, przy czym powiedzieli ze jest to 100 letni zbuk, zapadlo mi to gleboko w pamiec, bo sie zastanawialam, jakim cudem oni zdobyli 100letniego zbuka?
Po dluzszym zastanowieniu doszlam do wniosku, ze musi byc w chinach fabyka 100letnich zbukow...

Odp: Odp: Uwielbiam Nigellę!

oj to chyba kropla w morzu tego typu problemow, jakby sie tak zastanowic to w ogole sie jesc odechciewa...

Odp: Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata

A te twoje wina to wytrawne? Jakos domowej roboty wino kojarzy mi sie ze jest slodkie i ciezkie, podobno w usa sa wina nie siarkowane i nazywaja sie one organic wine ale sa bardzo zadkie, generalnie wina organic sa tylko z winogron organic a metoda robienia ta sama. Tak sie zastanawiam, moze prosto z winnicy mozna kupic wino bez dodanych siarczynow...