Moje risotto z warzywami

Olej na patelnie rozgrzewamy, wsypuje ryz, mieszam aby sie nie przypalil tylko zeszklił. Wlewam chochle bulionu, szybko mieszam zeby plyn wsiąkł w ryż, wlewam jeszcze jedna tak zeby ryz lekko pływał i stopniowo wchłaniał płyn. Wrzucam cebule pokrojona w kostkę, czosnek drobno posiekany, pokrojone pieczarki, Przyprawiam pieprzem, paprykami, oregano i curry - ja daje 1 łyzke, lubie gdy ryz ma jej smak i kolor chociaz gdy sie doda pieczarki to kolor jest bardziej bury niz żołty ale gdy pieczarek nie ma wtedy jest ładny jasny. Przykrywam i chwile gotuje. Co jakiś czas sprawdzam czy bulion został wchloniety. Jelsi tak to dolewam chochle. W trakcie tego dolewania ryz ma sie ładnie ugotowac ale nie moze pływac w bulionie ani rozgotowac sie, wiec wlewamy tylko tyle zeby był miekki, ziarenka każde osobno i wchlonal to co wlaliśmy. Nie zawsze trzeba zuzyc cały litr. Stopniowo dodaje pozostałe warzywa, czyli papryke pokrojona w kostke, natke i pora. Mieszam i przykrywam. Gdy ryz jest gotowy ewentualnie jeszcze doprawiam do smaku. Uzycie warzyw jest dowolne. Mozna dodac kukurydze, groszek, cukinie, a takze szynke, czy kawałki kurczaka, co kto lubi. Ważne zeby ryż i warzywa były jedrne. Jest to jedyna wersja ryżu którą jada moje dziecko ;)