Sposób przygotowania:
Orkiszowe pierogi z dwoma farszami
Do miseczki wykładamy twaróg, maślankę, łyżkę roztrzepanego jajka (jeśli chcemy, aby farsz był bardziej "zwarty"), miód, rodzynki, rozgniatamy widelcem, mieszamy. Gruszki kroimy na ćwiartki, pozbywamy się gniazd nasiennych, kroimy na cienkie plasterki, wrzucamy do drugiej miseczki. Rozgniatamy widelcem, aby zmiękły i puściły trochę soku. Skrapiamy sokiem z cytryny i dodajemy imbir, mieszamy. Na stolnicę wysypujemy wymieszane obie mąki z solą, odmierzamy 1/2 jajka roztrzepanego jajka (najłatwiej to zrobić rozdzielając je łyżkami na dwie, równe porcje), wylewamy na dołek zrobiony w kopczyku mąki, rozcieramy opuszkami palców. Stopniowo dolewamy wodę, zagniatając ciasto. Powinno być elastyczne i dobrze odchodzić od ręki. Podsypujemy ciasto odrobiną mąki, wałkujemy na dość cienki placek, wykrawamy krążki dużą szklanką. Do każdego krążka nakładamy odrobinę farszu na zmianę i zlepiamy. Pierogi układamy na lnianej ściereczce, podsypujemy odrobiną mąki, przykrywamy drugą lnianą ściereczką. Gotowe pierogi wrzucamy partiami do wrzącej wody. Lekko mieszamy drewnianą łyżką, aby nie przywarły do dna. Zmniejszamy nieco ogień. Wyjmujemy z wody 2-3 minuty od wypłynięcia. Pierogi podajemy z cząstkami gruszek lub słodkich jabłek, szczyptą prażonego siemienia lnianego i 1/2 łyżeczki ciekłego, ciemnego miodu (ja użyłam gryczanego). Ewentualnie możemy też użyć pozostałego farszu gruszkowego. Można też polać jogurtem naturalnym lub kwaśną śmietaną, w zależności od gustu. Najlepiej smakują popijane maślanką. Smacznego!
Sarenka