Rogaliki półfrancuskie z nadzieniem serowym

ETAP 1:

Mąkę pszenną mieszam z suchymi drożdżami oraz cukrem i szczyptą soli, z laski wanilii wydrążam nasionka i mieszam z ciepłym mlekiem, po czym wlewam do mąki i wyrabiam ciasto-dość krótko, tylko do połączenia, wlewam lekko ciepłe rozpuszczone masło (2 łyżki) i zagniatam ponownie, formuję lekko w naczyniu, przykrywam szczelnie folią spożywczą i chłodzę w lodówce przez 1 godzinę.
Schłodzone dobrze ciasto wykładam na stolnicę lekko oprószoną mąką-nie przesadzać z jej ilością!, rozwałkowuję delikatnie prostokąt o wym 30/15 cm , tak aby krótsze strony stanowiły górę i dół, kładę na cieście paski zimnego masła, zostawiając wolne przestrzenie od brzegów bez masła, następnie ciasto składam tak jak składamy kartki papieru, zlepiam brzegi do siebie i wałkuję znów prostokąt, bez mąki do podsypywania, ciasto po schłodzeniu jest dość elastyczne i naprawdę nie ma takiej potrzeby.
Po tej czynności ciasto wędruje znów do lodówki na około 45 minut, proces wałkowania i składania powtarzam tak co najmniej trzykrotnie.
Po ostatnim wałkowaniu ciasto przykrywam folią i wkładam na co najmniej 4 godziny do lodówki.

ETAP 2:

Nadzienie:
Twarożek ucieram łyżką z budyniem, mielonymi migdałami, wiórkami oraz cukrem, wbijam jajko i całość mieszam.

ETAP 3:

Ciasto wyjmuje na 15 minut z lodówki przed robieniem rogalików, powinno się ogrzać, wtedy wałkuję na prostokąt o średnich wymiarach 60/30 cm kroję na trójkąty zaczynając od węższego boku, smaruję serowym nadzieniem-to nic że wypływa bokami i zawijamy zaczynając od najszerszej podstawy którą delikatnie nacinam przy końcu i rozchylam na boki, do najmniejszej, zawinięte rogale układam na blasze wyłożonej pergaminem, w odpowiedniej od siebie odległości dość duże urosną!

ETAP 4:

Przykrywam je ściereczką i odstawiam na 40 minut do wyrośnięcia.
Przed pieczeniem smaruję je rozkłóconym jajkiem, wsadzam do nagrzanego do 180*c piekarnika i piekę do mocnego zrumienienia około 25 minut.
Upieczone i schłodzone rogaliki przed podaniem oprószam cukrem pudrem.