Sposób przygotowania:
Ruskie pierogi podobno rodem z Lwowa
Pokroić drobno słoninę i wytopić na małe skwarki. Zdjąć z patelni skwarki , a na tłuszczu usmażyć na złoto drobno pokrojoną cebulę.
Rozetrzeć dobrze biały ser z puree ziemniaczanym. Dodać połowę usmażonej cebuli ( resztę zostawić na patelni z tłuszczem do okraszenia) i skwarki. Doprawić farsz solą i pieprzem( dużo pieprzu).
Przesianą mąkę ze szczyptą soli wsypać do miski. Zaparzyć wrzątkiem. Wyrobić sprężyste ciasto. Wałkować ciasto i wycinać z niego krążki szklanką . Na każdy krążek nakładać łyżeczkę farszu. Zlepiać pierożki i układać na wysypanej mąka tacce.
Zagotować w garnku osoloną wodę . Wkładać ostrożnie pierożki tak by nie przerwać wrzenia wody. Wyjmować łyżka cedzakową po wypłynięciu.
Ułożyć do ostygnięcia tak by się nie stykały ( ja smaruję delikatnie olejem za pomocą pędzelka kuchennego). Gdy pierogi ostygną rozgrzać na patelni olej i na gorącym obsmażyć na rumiano pierogi posypując w trakcie smażenia kminkiem.
Podawać okraszone cebulką .
* Z tej ilości składników wyszło mi 50 małych pierożków ( wycinam ciasto szklanką i nakładam płaską łyżeczkę farszu bo nie lubię takich ,, napchanych" pierogów)
Rozetrzeć dobrze biały ser z puree ziemniaczanym. Dodać połowę usmażonej cebuli ( resztę zostawić na patelni z tłuszczem do okraszenia) i skwarki. Doprawić farsz solą i pieprzem( dużo pieprzu).
Przesianą mąkę ze szczyptą soli wsypać do miski. Zaparzyć wrzątkiem. Wyrobić sprężyste ciasto. Wałkować ciasto i wycinać z niego krążki szklanką . Na każdy krążek nakładać łyżeczkę farszu. Zlepiać pierożki i układać na wysypanej mąka tacce.
Zagotować w garnku osoloną wodę . Wkładać ostrożnie pierożki tak by nie przerwać wrzenia wody. Wyjmować łyżka cedzakową po wypłynięciu.
Ułożyć do ostygnięcia tak by się nie stykały ( ja smaruję delikatnie olejem za pomocą pędzelka kuchennego). Gdy pierogi ostygną rozgrzać na patelni olej i na gorącym obsmażyć na rumiano pierogi posypując w trakcie smażenia kminkiem.
Podawać okraszone cebulką .
* Z tej ilości składników wyszło mi 50 małych pierożków ( wycinam ciasto szklanką i nakładam płaską łyżeczkę farszu bo nie lubię takich ,, napchanych" pierogów)
zewa
kołczu