Sałatka z karmelizowaną gruszką

Gruszkę pokroiłem, usuwając gniazda nasienne, na nieszczególnie cienkie plastry. Na patelni rozgrzałem ociupinkę oliwy i wrzuciłem gruszki, dolałem parę łyżek miodu (zdecydowanie na oko) i octu balsamicznego. Spróbowałem - było za kwaśne. Dolałem miodu - było ok :)


Kiedy gruszki zmiękły dostatecznie zdjąłem je z patelni zostawiając na niej miodowo-octowo-gruszkowy sos.


Orzechy obrałem, pokruszyłem i lekko uprażyłem na drugiej patelni.


Sałaty opłukane wcześniej wrzuciłem do miski, dodałem gruszki, orzechy, pokrojony w kostkę kozi żółty ser o intensywnym smaku. Polałem sosem z patelni. Podawałem z tostami z ciemnego pieczywa z wędzonymi rybami - halibutem oraz sumem.


Kwiat nasturcji też pożarłem :)