Sposób przygotowania:
Sernik-pianka bananowy
Jedną paczkę biszkoptów maczamy w mleku aby zmiękły i wykładamy nimi dno tortownicy. Puste miejsca wypełniamy pokruszonymi biszkoptami. Pierwsza warstwa: Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie ciepłej wody (około 50ml). Śmietanę ubijamy z cukrem na sztywno i CIĄGLE miksując dodajemy po łyżce serka homogenizowanego (może nam pomóc druga osoba), następnie powoli wlewamy żelatynę i miksujemy jeszcze przez chwilę. Gotową masę wykładamy na biszkopty i rozsmarowujemy. Wkładamy do lodówki Druga warstwa: Banany rozgniatamy widelcem i ucieramy na papkę (najłatwiej blenderem). Mleko zagotowujemy w rondelku, rozpuszczamy cukier i żelatynę (jeśli za mało słodkie można dodać jeszcze cukru). Odstawiamy do ostygnięcia. Białka ubijamy na sztywną pianę i ciągle miksując dodajemy utarte banany. Do tego dolewamy ostudzone mleko. Wylewamy na pierwszą warstwę i wstawiamy do lodówki na około godzinę aż się stęży. Góra: Po stężeniu smarujemy górę miodem i wykładamy pokrojonego w plasterki banana. Na to kładziemy zamoczone w mleku (żeby zmiękły) biszkopty, ale tym razem nie wykruszamy miejsc wolnych. W kąpieli wodnej roztapiamy dwie czekolady, gdy się roztopią dolewamy dwie łyżki mleka i mieszamy. Wylewamy na biszkopty i wstawiamy do lodówki żeby czekolada zgęstniała. Ja miałam niestety tylko jedną czekoladę, więc widać jej braki hehe :) Ciasto wymyślone przeze mnie pod wpływem chwili i zostało zjedzone w ciągu godziny :)
eli_555
ewelinkaaa
Natala1210