Sposób przygotowania:
Seromak z czekoladą i prażonym kokosem
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA : UWAGA! Przepis jest na dużą blachę ( jeśli chcecie zrobić w mniejszej można śmiało odpowiednio zmniejszyć ilość składników ). MASA SEROWA : Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę przez ok. 20 minut ( nie krócej! ) Do masy dodajemy po łyżce zmielonego białego sera i cały czas miksujemy. Wsypujemy mąkę ziemniaczaną przesianą z proszkiem do pieczenia.. Roztapiamy masło , studzimy dokładnie , a następnie wystudzone dodajemy do masy. Dokładnie mieszamy. Pianę z białek ubijamy na sztywno i na sam koniec dodajemy ją do masy serowej – mieszamy łyżką.MASA MAKOWA: Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na puszystą masę przez ok. 20 minut ( nie krócej! ). Dodajemy zmielony wcześniej mak i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Wlewamy olejek migdałowy. Roztapiamy masło , studzimy i wystudzone dodajemy do masy.. Dokładnie mieszamy. Pianę z białek ubijamy na sztywno i na sam koniec dodajemy do masy makowej – mieszamy łyżką.CAŁOŚĆ : Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy nasze masy ( w rzędach ) : 1.rząd – łyżka czubata masy makowej … mniejsza łyżka masy makowej … łyżka czubata masy makowej … mniejsza łyżka masy makowej ( kilka „kupek” obok siebie ). 2. rząd – łyżka czubata masy serowej … mniejsza łyżka masy serowej … łyżka czubata masy serowej … mniejsza łyżka masy serowej ( kilka „kupek” obok siebie ). Powtarzamy do momentu wykończenia mas – jeśli którejś będzie za dużo możemy śmiało dołożyć w niektórych miejscach – cały urok ciasta właśnie w tym , że po upieczeniu jest ono nierówne i tworzą się „fale”. SEROMAK Wkładamy do nagrzanego na 180C piekarnika na ok. 1 godzinę ( przez 40 minut piekłam z termo obiegiem , później wyłączyłam ). Musimy obserwować ciasto i jeśli zacznie się przypiekać , wyłączmy termo obieg wcześniej. Po upieczeniu chwilę studzimy. Roztapiamy czekoladę dodając do niej 50 ml mleka. Polewamy ciasto i posypujemy prażonymi wiórkami kokosowymi. Odstawiamy do całkowitego ostudzenia. Smacznego!