SUPERPRZEPIS

Świąteczny bakaliowiec

  • 15
  • edytaha
  • TRUDNOŚĆ: łatwe
  • CZAS:
         
ocena: 4/5 głosów: 11
Świąteczny bakaliowiec Więcej zdjęć (5)

Napakowane bakaliami ciasto bez tłuszczu, które można upiec nawet trzy tygodnie przed świętami.

Składniki:

Świąteczny bakaliowiec

 

  • pokrojonych bakalii – muszą być: smażona skórka pomarańczowa, rodzynki i orzechy włoskie, pozostałe bakalie według gustu
  • ja dałam:
  • 10 dag skórki pomarańczowej
  • oraz w mniej więcej równych ilościach
  • orzechy włoskie
  • drobne rodzynki
  • daktyle
  • śliwki kalifornijskie
  • morele
  • żurawinę
  • 6 jajek rozmiar L
  • 6 łyżek stołowych cukru
  • 6 łyżek stołowych mąki pszennej + łyżka do obtoczenia bakalii
  • niecałe pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Sposób przygotowania:

Świąteczny bakaliowiec
Ciasto jest o tyle fajne, że można ilość składników dopasować do wielkości każdej blaszki. Istotne jest, aby surowe ciasto nie było wyższe niż 3 cm. Wystarczy pamiętać, że na każdą filiżankę bakalii daje się po 1 jajku, oraz 1 łyżce cukru i mąki. Orzechy dość grubo posiekałam. Śliwki, daktyle, morele i żurawinę (moja była dość okazała) pokroiłam w kostkę. Wszystkie bakalie dokładnie wymieszałam z łyżką mąki.



Blachę o wymiarach 34x24 cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Jajka wybiłam oddzielając białka od żółtek. Żółtka utarłam z cukrem na biało, dodałam przesianą mąkę i proszek do pieczenia, zmiksowałam. Dodałam bakalie i dokładnie wymieszałam. Ponieważ masa w tym momencie jest baaardzo gęsta, użyłam solidnej łyżki.



Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodałam ją do bakalii i delikatnie wymieszałam. Masę przełożyłam do blaszki i wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Piekłam 35 minut w temperaturze około 165-170 stopni z termo obiegiem.



Bezpośrednio po wyjęciu z piekarnika wyjęłam ciasto z blaszki – zrobiłam to przy pomocy dużej deski: położyłam deskę na wierzch blaszki, odwróciłam ją, tak aby ciasto wypadło na deskę do góry dnem, szybko zdjęłam papier do pieczenia, ponownie nałożyłam blaszkę i odwróciłam deskę, aby ciasto wpadło do blaszki. I tak pozostawiłam je do całkowitego wystygnięcia.



Następnie zawinęłam w bawełnianą ściereczkę (taką, której już nie szkoda poplamić bakaliami), a potem w foliową torebkę. Ciasto zawsze piekę około 3 tygodnie przed świętami, ponieważ jest bez tłuszczu i doskonale się przechowuje, a po takim leżakowaniu nawet lepiej smakuje niż na świeżo.
Świąteczny bakaliowiec
Do utartych z cukrem żółtek dodałam mąkę i proszek do pieczenia.
Świąteczny bakaliowiec
Dodałam obtoczone mąką bakalie i dokładnie wymieszałam.
Świąteczny bakaliowiec
Masę przełożyłam do wyłożonej papierem blachy.
Świąteczny bakaliowiec
Z ciasta zdjęłam papier i przełożyłam je z powrotem do blaszki.