Sposób przygotowania:
Szynka z domowej wędzarni
Mięso uformować i podzielić na małe szynki.Owinąć je w siatkę wędliniarską dobrze zawiązać sznurkiem . Wodę zagotować ostudzić ,gdy będzie zimna wymieszać z peklosolą .Trzeba zaopatrzyć się w dużą strzykawkę i grubą igłę (najlepiej taką kupić w sklepie do wyrobów masarniczych) Wymieszaną wodą z solą naszpikować mięso strzykawką z każdej strony włożyć do garnka najlepiej kamiennego resztą zalewy zalać mięso,dodać wszystkie przyprawy,czosnek obrać pokroić na plasterki i takie włożyć na mięso do zalewy .
Tak przygotowane mięso odstawiamy do lodówki lub inne zimne miejsce np do piwnicy na około 4 dni ( im dłużej mięso leży w zalewie tym jest miększe) i codziennie mięso przemasować lub odwracać w garnku.Po upływie czterech dni mięso wynosimy do wędzarni i wędzimy około 4 godz (do uzyskania złotego koloru) w temp około 90* drewnem olchowym lub jabłonią ,pod koniec wędzenia można dorzucić do paleniska drewna z jałowca wtedy mięso ma wspaniały kolor i aromat.
Po uwędzeniu zostawić szynkę do całkowitego ostygnięcia .Szynka jest gotowa do spożycia.Po uwędzeniu można ją jeszcze sparzyć w gorącej wodzie do 90* przez tyle godzin ile waży szynka dla podniesienia walorów smakowych jeżeli nie posiadamy termometru wówczas czas parzenia przelicza się na 1kg /1h zaś woda na granicy wrzenia,nie gotować!!! ale ja nie parzę wolimy tylko uwędzoną:) Potem możemy tylko delektować się smakiem własnej wędlinki.
Tak przygotowane mięso odstawiamy do lodówki lub inne zimne miejsce np do piwnicy na około 4 dni ( im dłużej mięso leży w zalewie tym jest miększe) i codziennie mięso przemasować lub odwracać w garnku.Po upływie czterech dni mięso wynosimy do wędzarni i wędzimy około 4 godz (do uzyskania złotego koloru) w temp około 90* drewnem olchowym lub jabłonią ,pod koniec wędzenia można dorzucić do paleniska drewna z jałowca wtedy mięso ma wspaniały kolor i aromat.
Po uwędzeniu zostawić szynkę do całkowitego ostygnięcia .Szynka jest gotowa do spożycia.Po uwędzeniu można ją jeszcze sparzyć w gorącej wodzie do 90* przez tyle godzin ile waży szynka dla podniesienia walorów smakowych jeżeli nie posiadamy termometru wówczas czas parzenia przelicza się na 1kg /1h zaś woda na granicy wrzenia,nie gotować!!! ale ja nie parzę wolimy tylko uwędzoną:) Potem możemy tylko delektować się smakiem własnej wędlinki.
kołczu
2milutka
Szkoda że nie mogę poczęstować bo naprawdę pyszna jest nie to co ze sklepu:(
monikaT83
A Ty Agatko dobrze się już czujesz? Mam nadzieję,że tak:),pozdrawiam cieplutko!
2milutka
Dziękuję ...tak dziś już lepiej Moniczko zaraz do pracy na 15 zasuwam :)
monikaT83