Sposób przygotowania:
Tort wisniowy bez pieczenia :)
Wisnie odsaczam odkladajac 12 szt. do dekoracji. Sok z wisni wlewam do malego garnka odlewajac 4-5 lyzek do malej szklaneczki.Sok zagotowuje z cynamonem i gozdzikami. Platki zelatyny namaczam pare minut w miseczce z zimna woda. Rozmiekla zelatyne dodaje do goracego soku , mieszam ,dodaje wisnie i odstawiam w chlodne miejsce. Sok w szklance mieszam z wisniowka. W wysokiej misce ubijam smietane z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.Kiedy wisnie z zelatyna sa juz zimne i lekko zawiesiste . Ukladam na tortownicy pierwszy spod z biszkoptu , rozprowadzam po nim 2-3 lyzki soku z wisniowka i lyzka ukladam rozkladam rownomiernie wisnie z zalewa / ale tylko polowe zawartosci garnuszka/. Na wisnie wykladam 1/3 czesc ubitej smietany . Nastepnie powtarzam ta procedure po nalozeniu 2 - go spodu.
Trzeci spod ukladam i rowniez zwilzam sokiem z wisniowka a nastepnie caly tort pokrywam reszta smietany i posypuje wiorkami z czekolady. Ukladam 12 wisienek i odstawiam torcik na przynajmniej 4-5 godzin do lodowki.
Przepis dostalam od kolezanki , ktora wie ze jestem troche na bakier z wypiekami. Sprawdzil sie znakomicie - tort jest fajnie wilgotny i smietana sie nie rozplywa przy krojeniu / czego sie najbardziej balam / :)
Trzeci spod ukladam i rowniez zwilzam sokiem z wisniowka a nastepnie caly tort pokrywam reszta smietany i posypuje wiorkami z czekolady. Ukladam 12 wisienek i odstawiam torcik na przynajmniej 4-5 godzin do lodowki.
Przepis dostalam od kolezanki , ktora wie ze jestem troche na bakier z wypiekami. Sprawdzil sie znakomicie - tort jest fajnie wilgotny i smietana sie nie rozplywa przy krojeniu / czego sie najbardziej balam / :)
luna
zewa
kinga
justynak223
eli_555
bogda46
misia53
Rudi
góralka
Persik