Sposób przygotowania:
Wariacja na temat sernika mojej babci
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej, jak na prawdziwy sernik przystało. Ser mielimy dwukrotnie w maszynce do mielenia, lub dwa razy przepuszczamy przez praskę do ziemniaków. W makutrze, drewnianą gałką ucieramy masło z cukrem pudrem, na jasną i puszystą masę. Dodajemy żółtka, jedno po drugim, ucierając po każdym dodaniu. Stopniowo dodajemy zmielony ser, stale ucierając. Dodajemy mąkę i zapach. Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z masą serową. Masę przekładamy do formy o średnicy 22 cm wyłożonej papierem do pieczenia (samo dno). Wówczas będzie wyższy od mojego, który upiekłam w tortownicy 26 cm. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 170ºC. Wstawiamy sernik i od razu zmniejszamy temperaturę do 150ºC, pieczemy przez 1,5 godziny. Studzimy przy lekko uchylonym piekarniku. Kiedy wystygnie wstawiamy do lodówki. Rozgrzewamy polewę mleczną zgodnie z instrukcją na opakowaniu.Wylewamy na nasz sernik. To samo robimy z polewą białą. Jak jeszcze polewa nie zastygnie posypujemy cały wierzch sernika Maltesersami.